Pharmaceris, S, Sun Protect, Hydrolipidowy łagodzący krem ochronny do twarzy SPF 50+
1 HIT!
55 % kupi ponownie
Dodawaj swoje kosmetyki do ulubionych, dzięki czemu łatwo je znajdziesz, posortujesz i zaplanujesz zakupy.
Zdjęcia recenzentek
Opis produktu
Zgłoś treśćW preparacie zastosowano specjalny system fotostabilnych filtrów UVA i UVB, o podwójnym mechanizmie działania antyUV (odbijania i pochłaniania promieni słonecznych) dla zapewnienia skutecznej i bardzo wysokiej ochrony przed intensywnym nasłonecznieniem i jego niekorzystnymi skutkami. Krem zapewnia ponad 98% ochronę antyUV oraz minimalizuje ryzyko powstawania zmian barwnikowych i przebarwień. Dwutlenek tytanu zapobiega fotostarzeniu i reakcjom fotouczulającym - minimalizując ryzyko powstawania podrażnień. Masło Shea łagodzi i odżywia naskórek oraz zapobiega jego przesuszeniu. Preparat szybko się wchłania, nie pozostawiając na skórze lepkiej warstwy.
Wodoodporny, hypoalergiczny, bez alergenów, barwników i kompozycji zapachowej. Polecany również przy leczeniu dermatologicznym oraz po zabiegach medycyny estetycznej.
Nanieść odpowiednią warstwę kremu na twarz 20-30 minut przed ekspozycją na słońce. Ponawiać aplikację co 2 godziny oraz każdorazowo po kąpieli lub pływaniu.
Deklarowana ochrona UVA/UVB jest osiągana przy ilości filtra 2 mg/1 cm2 skóry (czyli minimum 1-1,25 ml na samą twarz; 1,5-1,8 ml na twarz i szyję; ok. 30 ml na całe ciało).
Składniki
Pokaż wszystkieRecenzje 11
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
5 /5 HIT!
11 września 2014, o 15:09
Kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Świetny krem za niewygórowaną cenę
Jeden z najlepszych kremów z filtrem jaki kiedykolwiek miałam. Dużym plusem jest dostępność i cena, która bije na głowę inne kremy do twarzy z wysokim filtrem przeciwsłonecznym. Używam go na przemian z innymi kremami, ale nie mam wątpliwości, że sięgnę po niego ponownie.
+dobrze się wchłania
+idealny pod makijaż (nie roluje się)
+zapewnia wysoką ochronę, moja cera cały czas pozostaje bardzo jasna
+przystępna cena
Nie zauważyłam, żeby krem bielił twarz, choć może to wynikać z bardzo jasnego odcienia mojej skóry. U mnie sprawdził się fantastycznie.
Używam tego produktu od: 3 lat
Ilość zużytych opakowań: 3-4
3 /5
9 sierpnia 2013, o 10:06
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Może być
Kupiłam ten krem, ponieważ miałam próbkę i spodobał mi się. Idąc do apteki, planowałam kupić tylko wersję do twarzy, ale zobaczyłam zestaw z balsamem SPF 50 do ciała za 54 zł, więc zdecydowałam się na oba kosmetyki. Krem bieli twarz, ale w mniejszym stopniu niż większość filtrów. W miarę łatwo da się rozsmarować na twarzy, ma naprawdę przyjemną konsystencję. Nie wysusza mojej skóry, a przy wielu filtrach mi się to zdarzało - na twarzy pojawiały się po jakimś czasie suche skórki. Mam tłustą cerę, a mimo to po użyciu tego kremu twarz nie błyszczy się mocno. Nie powoduje u mnie zapychania porów, ale i tak rzadko mi się to zdarza. Z jednej strony cały czas szukam kremu z SPF 50, który bieliłby jeszcze odrobinę mniej. Nie jest to zły produkt, ale liczę na coś więcej, więc będę szukać dalej.
Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
3 /5
22 maja 2013, o 20:17
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Wykorzystała: kilka opakowań
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
To chyba jeden z trzech najlepiej wyglądających filtrów, jakie miałam okazję w siebie wsmarować (pierwszy to SPF15 Clinique Sun-Care Face gel-lotion - poza wszelką konkurencją, ale ochrona symboliczna, drugi to Synchroline Aknicare SPF30). Nałożony w ilości 1 ml na samą twarz i wklepany (dość długo, niestety), wchłania się nie do matu, ale do bardzo przyzwoitej satyny, bez wrażenia zatykającego masła, wysmarowania się smalcem i lepu na wszelkie owady, bez rozpychania porów. Trochę rozjaśnia twarz (tlenki lekko bielą - ale bez jakiegoś nienaturalnego truposza).
Przysypany mieszanką skrobi, bambusa, perły i jedwabiu trzyma mat ale nie wiem, czy bez tego - czyli sam - nie wygląda nawet lepiej. Po godzinnej przebieżce w 27 st. C zostawia tylko białe wałeczki przy silikonowych noskach okularów, reszta wygląda dobrze i nawet dość świeżo. Ogólnie dobrze wyglądający na twarzy filtr, z którym można się pokazać ludziom.
Smak ma paskudny. Na mnie akurat się nie wałkuje (a w recenzjach były takie zarzuty). Nie dał też efektu podrażnienia po zmyciu (co u mnie dotąd było normą).
Efekt ochronny UVB oceniam wysoko. Fotostabilne filtry. Faktor UVA nieznany (z tegorocznego opakowania wynika, że co najmniej PPD17).
I nie wiem dlaczego ten nieszczęsny, przenikający Ethylhexyl Methoxycinnamate budzi aż taką panikę? Realnie powinny przejmować się nim matki karmiące. Co do reszty użytkowników: badania na ludziach pokazały, że nawet jeśli EHMC przeniknie do organizmu (a przy formułach współczesnych kremów nie jest to łatwe), nie ma żadnego wpływu na poziom hormonów (okazało się natomiast, że naprawdę widoczny wpływ na poziom hormonów 11 badanych ochotników miały śmieciowe jedzenie i używki typu cola, kawa, czy papierochy i alkohol, które kazano im odstawić na potrzeby badania; wyniki można znaleźć w JID z końca 2004 roku, wraz z konkluzją autorki artykułu: "Personally, I'll skip the hamburger, apply the sunscreen, and recommend that my patients do the same").
I na koniec obowiązkowa pogadanka:
PAMIETAJ! Smaruj twarz odpowiednią ilością filtra. Zmniejszając ją o połowę (do 0,5 ml) obniżasz ochronę faktora 50 do zaledwie SPF7 i PPD 2! Tuba wystarczy wtedy na ponad miesiąc ;) a krem będzie się pięknie wchłaniał i wtapiał, ale czy to będzie krem z filtrem? Dla takiego faktora nie warto nawet męczyć skóry.
Wykres pokazujacy nędzę ochrony przeciwsłonecznej przy zbyt małej ilości filtra poniżej (obok tegoroczna wersja tego filtra).
Używam tego produktu od: lato 2012
Ilość zużytych opakowań: 2
3 /5
12 września 2012, o 14:28
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Miłe złego początki...
Obcowanie z kremem Pharmaceris S jest całkiem przyjemne. Preparat wolny jest od większości wad kremów z wysokim filtrem, szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy, nie bieli, nie ma konsystencji kleju do tapet i nałożony na twarz nie sprawia, że skóra wygląda na piętnaście lat starszą, obciążoną i zmęczoną.
Stosowany przed dłuższy czas zapycha, gdy używałam go naprzemiennie z innymi filtrami jego komedogenność była właściwie nieobserwowalna.
Podczas upałów spływa z twarzy, skóra poczyna nieestetycznie, silikonowo błyszczeć się i z tym tłusto- spoconym efektem trudno poradzić sobie bez ścierania ochrony uv.
Wśród licznych zalet jest jednak wada. Dość znacząca. Mianowicie- skład. Wiem, że niemożliwym jest stworzenie kosmetyku ultrawysokiej ochrony uv o naturalnym, przyjaznym skórze składzie. Wiem te preparaty takie najeżone są silikonami, alkoholem, parabenami. Ale w Pharmaceris S jest wszystko (wyjąwszy alkohol) na raz.
Cały zestaw parabenów, glikol propylenowy i przenikający, szkodliwy filtr wysoko w składzie.
Ja więc podziękuję i pozostanę przy niedawno odkrytych filtrach koreańskich równie sympatycznych w użytkowaniu a o nieco przyjaźniejszym składzie.
Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: jedna tubka
5 /5
15 sierpnia 2012, o 15:39
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Najlepszy.
Najlepszy z filtrów, jaki kiedykolwiek stosowałam.
Plusy:
- nie bieli twarzy
- całkowicie się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy
- idealny pod makijaż
- nawilża (może nie jakoś spektakularnie, ale jednak)
- fajna, poręczna tubka
- cena - w porównianiu do innych filtrów (np Biodermy albo LRP) baardzo przystępna
- nie zapycha, nie uczula
Mam słabość do kosmetyków Pharmaceris. Praktycznie każdy ich produkt jest dla mojej skóry wyjątkowo dobry, więc dla mnie naj, naj, naj...
Używam tego produktu od: Kwiecień 2012
Ilość zużytych opakowań: W trakcie 1
5 /5
18 listopada 2011, o 08:40
Kupi ponownie
Używa produktu od: tydzień
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Trzeba z nim ostrożnie
Jestem z niego bardzo zadowolona, bo w ogóle nie bieli twarzy. Nakładam na niego tylko skrobię z cynamonem i wyglądam normalnie, co wcześniej [z Iwostinem] nie było możliwe, bo musiałam nakładać podkład [żeby nie mieć twarzy jak obtoczonej w mące] i puder. Po nałożeniu wchłania się bardzo szybko, nie pozostawia po sobie tłustej warstwy. Pod względem wyglądu na twarzy jest moim ideałem.
Za to zauważyłam, że lekko mi ściąga skórę, wysusza. Na razie jest to lekki dyskomfort, zobaczę jak to będzie wyglądało za jakiś czas.
Dodatkowo trzeba go bardzo, bardzo ostrożnie nakładać w okolice oczu [albo w ogóle]. Dwa razy dostał mi się do oka i łzy mi leciały strumieniami, ciężko było też do oko "doczyścić". Kilka razy nawet kiedy nie dostał się do tych nieszczęsnych oczu powodował łzawienie i pieczenie. Może to była początkowa reakcja na niego, bo ostatnio nic takiego nie zauważyłam.
Mimo tego, że czasami zmusza mnie do płaczu ;) na pewno do niego wrócę, ze względu na super wchłanianie i wygląd na twarzy.Używam tego produktu od: tydzieńIlość zużytych opakowań: w trakcie 1
edit: trochę zmieniam recenzję po dłuższym używaniu ;)
wysuszanie zniknęło; nie powiedziałabym, że ten produkt nawilża skórę, ale nie pozostawia jej już suchej i ściągniętej. mogę też bez kłopotu nakładać go w okolice oczu [nie wiem czy nabrałam jakiegoś super skilla w aplikowaniu filtrów, czy moja skóra się do niego przyzwyczaiła :D].
wcześniej chyba zapomniałam wspomnieć o wałkowaniu się filtra na twarzy. często nie mogłam poradzić sobie z okropnymi wałkami, to był najgorszy kłopot podczas używania tego produktu. ale jakiś czas temu odkryłam, że nakładałam go po prostu o wiele za dużo [i jakimś cudem się wchłaniał i nie bielił!]; teraz nakładam dokładnie 1 ml, dodatkowo baaardzo dokładnie wklepuję - przestał się wałkować [czasami mam kłopot w przesuszonych miejscach na twarzy].
podwyższam ocenę na 4,5 gwiazdki, dałabym 5 gdyby nie to, że jego aplikacja trwa dłuższą chwilę; nie da się tego przyspieszyć, bo będziemy mieć urocze wałeczki na twarzy :)
na tę chwilę najlepszy filtr jak dla mnie
5 /5
15 września 2011, o 13:43
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
dobry
Tak naprawdę czy jest dobry dowiem się za parę lat. Generalnie używam wysokich filtrów codziennie, jest to takie moje przyzwyczajenie, jak przed makijażem nie nałożę kremu z filtrem czuję się źle i nieswojo. Odkąd używam tego filtru nie mam problemu z pryszczami na jesień , po lecie moja cera wygląda cudownie. Jestem blada ale nauczylam sie to kochać i podkreslać moją jasną cerę. Podsumowując:
+cena ( jak na produkt apteczny to spoko)
+nie bieli
+dobry pod podkład
+nie podrażnia
+nie zatyka porów
Używam tego produktu od: około roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 3 ( ale używam też innej firmy od jakiegoś czasu )
3 /5
22 lipca 2011, o 09:54
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Tani i skuteczny
W związku z tym, że filtr Iwostin mi się skończył postanowiłam zakupić kolejny. Padło na Pharmaceris tylko i wyłącznie z powodu promocyjnego opakowania, w którym był krem do twarzy i emulsja do ciała o faktorach 50+.
Wrażenia
+ konsystencja aksamitna i gładka
+ nie bieli tak bardzo (filtr chemiczny)
+ stabilny filtr chemiczno-mineralny(Titanium Dioxide, Ethylhexyl Triazone, Butyl Methoxydibenzoylmethane)
+ wydajny
+ niedrogi
+ nie uczula
+ nie zapycha
+ konsystencja lekka
+ formuła pielęgnująca skórę
+/- w związku z zawartością filtra chemiczno-mineralnego może być destabilizowany przez podklad lub puder (talk i mika)
+/- zawarty chemiczny filtr moze brudzic biala odziec na zolto
- okropnie się roluje, czego nie znoszę
Zarówno emulsja do ciała jak i krem mają te same zalety ale i te same wady- okropnie sie rolują na twarzy i ciele. Wygląda to nieestetycznie jakby schodził naskórek. Za to gwiazdka w dół i powód dla którego tego filtra już nie kupię.Wrócę do Iwostin. Nie odejmuje gwiazdki za obecnośc filtra chemiczno-mineralnego, nie dla każdego to wada.
Deklarowana ochrona UVA/UVB jest osiągana przy ilości filtra 2 mg/1 cm2 skóry (czyli minimum 1-1,25 ml na samą twarz; 1,5-1,8 ml na twarz i szyję; ok. 30 ml na całe ciało).
Może prowadzić do trwałego przebarwienia tkanin i innych materiałów (na białych pozostawia zółtawe plamy).
Ogólnie polecam.
Zaznaczam,że nie wiem czy kupię ponownie gdyż preferuję i szukam filtra 100% mineralnego.
Obecnie moim faworytem jest Klorane.
Używam tego produktu od: 4 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: 1x50ml i 1x 150 ml
_____________________________________________________________
Wszystkie zdjęcia i artykuły zamieszczone na tych stronach są chronione prawami autorskimi.
Kopiowanie i używanie do innych celów bez pisemnej zgody redakcji zabronione.
5 /5
24 maja 2011, o 14:46
Kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
polecam!
pieniążki wydane na ten krem to naprawdę bardzo dobra inwestycja!
potrzebowałam dobrego kremu z wysokim filtrem ze względu na uczulenie, a z drugiej strony nie chciałam wydać aż tyle, ile kosztują kosmetyki np. LRP. cena kremu Pharmaceris była bardzo przystępna, a produkt ma właściwie same plusy: nie bieli, bardzo dobrze się rozprowadza, nie zapycha, jest wydajny i lekki, doskonale współgra z podkładem, mimo że zostawia leciutki film na skórze, nie przeszkadza mi to.
Bardzo dobry produkt dr Ireny Eris!
Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1.
3 /5
3 kwietnia 2011, o 21:51
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
przechodzę na minerały
Po długim poszukiwaniu idealnego filtra - znalazłam.
Doskonale się wchłania, nie klei się, nie bieli, nie zapycha, nawilża. Jest śmiesznie tani.
Skóra bez problemu przyjmuje przepisową ilość, na twarzy zostaje cały dzień (wieczorem po zwilżeniu twarzy wodą spływają białe strumyczki filtra)
EDIT Po przestudiowaniu składu i zapoznaniu się z filtrami mineralnymi biodermy, nie wracam do szkodliwych filtrów chemicznych
Używam tego produktu od: Ubiegłego lata
Ilość zużytych opakowań: zaczynam trzecie
4 /5
13 sierpnia 2010, o 14:01
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Dobrze chroni...
gorzej z nawilżeniem skóry. Swoją podstawową rolę- ochronę przed poparzeniem i szkodliwym działaniem promieni słonecznych spełnia doskonale. Używam go od początku wakacji, łącznie z tygodniem w tropikalnym upale, i nie jestem rozczarowana. Łatwo się rozprowadza, ma przyjemny zapach i choć pozostawia lekki film na twarzy (w końcu taka jego rola!) to nie zapycha.Nie mam też uczucia, że skóra się pod nim "poci" Jedyne czego nie zapewnia, to odpowiedni poziom nawilżenia. Jestem posiadaczką suchej skóry i po zejściu ze słońca musiałam dodatkowo ją nawilżać. Wiem, że istnieją filtry np. Elizabeth Arden, które oprócz ochrony zapewniają też nawilżenie. Tak czy owak, na wakacje jest super. Do tego wydajny!
Używam tego produktu od:około 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego
-
1
476
produktów3
recenzji633
pochwał10,00
-
2
11
produktów19
recenzji23
pochwał6,01
-
3
0
produktów0
recenzji1003
pochwał4,77