potrójnie dla Ciebie
trzymaj się , znajdz jakieś zajęcie,.mi dziś same popłynęły łzy -bezsilnośc,wściekłość, wstyd za tzw władze.
sama przeżyłam zalewanie domu w 97 , strat nie było wielkich ale najgorszy jest strach i lęk,kiedy w nocy słyszysz szum wody...
teraz mieszkam w innym miejscu;na szczęście tu woda nie dotrze.ale martwię się o ludzi,zwierzaki itp..
to ,co się dzieje we Wrocławiu zakrawa na absurd.
nie wiem skąd jesteś ale posyłam Ci dużo pozytywnej energii.musisz być dzielna i wspierać ludzi.