Miss pomóż
Kolczyk w karku miałam robiony w lipcu tamtego roku. Zrobiony był dobrze, ładnie i szybko sie zagoił, kulki nie odstawały, pięknie wygladał...Niestety w styczniu kolczyk mi wypadł-jedna kulka sie odkreciła i wylazł-dodatkowo za pomocą szarpniecia przez reke kolezanki (to było podczas tańca w sylwestra). Kolezanka mi go wsadziła, niestety niczym nie odkaziłam tego kolczyka...bije sie teraz w piers...jak mogłam zrobic taką głupotę...no ale trudno zrobiłam...od tamtej pory kulki nie przylegają ładnie do ciała-troche odstają, czasami wycieka coś przezroczytego(najczescie j po przebudzeniu mam zaschniete wokół kulek), ale nie jest czerwone i nie boli (chyba ze dotkne kanału to wtedy troche czuje dyskomfort) Przemywałam tylko solą fizjologiczną, ale dalej bez zmian. Co bys mi poradziła? Myślisz, że octenisept pomoże? (jeszcze go nie używałam). Bardzo prosze o odpowiedź
Pozdrawiam.