joasiak1

a masz z radości ,że jestes

Joaś, mówisz, że oswajacie się z chałupą. Oswoicie się, i lampki nie musisz już zapalać rano...

W Kraku było bardzo dobrze i bardzo, bardzo gorąco.
Szykowna urocza Renia, żwawa błyskajaca okiem Irka, bardzo dobrze było mi też u znajomych, powłóczyłam się sama pomieście, co kocham, poodwiedzałam wystawy- byłam na czterech, fajosko było.
Ostatni akcent lata.
No i kupiłam szmatę na szyję, jak zwykle, mam hopla na punkcie szaliczków i chust.

Joaaaaasia
deszczowego buziola zostawiam

halo, halo.


Joasiaku, jak Ci w nowym mieszkaniu?
I jak w ogóle?

Wybierz się koniecznie na najnowszego Allena, koniecznie, koniecznie, nasmiałąm się i w ogóle.
Daj znak życia, ciekawam co u Cię

Joasiu halo,halo

Joaś co u Cię ??

Joaiska, co z Twoją chałupą i kiedy zjawiasz się w sierpniu w Trójm. - ja do Krakowa wyjeżdżam od 23 sierpnia.

Joaś, właśnie, jak tam sprawy mieszkaniowe???

I jak Joasiaku, podpisałaś umowę?

remont był w kuchni i wc w mieszkaniu w Oliwie.
Tamto planowane ciagle jest tylko w planach, choć sprawa się toczy, ale nie wiem, kiedy uskuteczni się, niestety.
Joaś. Trzym się. W ogóle i szczególe.
Włosy nie dają się jednak jeszcze spiąć, za sztywne są i za krótkie wciąż jeszcze.