Dżozefinko kofaniusia jesteś ,wiesz rozbawiłaś mnie przepisem na rozprawienie się z chorobskami.Biorę sobie te metody do serca.Jeszcze przydały by sią jakieś czary ,moce na odwrócenie złego wrednego losu.Zrobiło mi się weselej wiesz.Dziękuję Dzozefinko.Buziaczki posyłam i także życze dużo zdrówka.
Przykro mi bardzo, że dopadły Cię jakieś złe sytuacje. Czy to sprawa mojego wieku,
czy też może świat zrobił się wredny; trudno trafić na osobę, która nie miałaby jakichś
problemów i to najczęściej zdrowotnych. Aż strach zapytać o zdrowie, bo zaraz usłyszysz - jestem po operacji, jestem po chemii, jestem w trakcie terapii itp.
Ale my się nie damy biedzie, z chorobami rozprawimy się ,
a Rudzielec ogonem wymiecie wszystko, co próbuje nam przeszkodzić w normalnym życiu.
Ponieważ obie mamy nadzieję, że będzie lepiej, to na pewno będzie dobrze.
Dzięki Misiu, że się odezwałaś. Pozdrawiam Cię serdecznie, życzę powodzenia
w zwalczaniu przeszkód i czekam na Twój powrót - Do "poklikania" - Danka .