Dot.: staż
Nooo, jak czytam o waszych stażach, to myślę że macie fajnie! Ja w swoim czasie też odbyłam staż po skończeniu liceum spożywczego w sklepie spożywczym. Niestety nie wspominam dobrze tego okresu :-( miałam płatne wtedy w 2002r 420 zł. Musiałam w sklepie być o godz.5.30 (sklep otwarty od 6.00) do 14.00 a na drugi dzień inna zmiana czyli na 14.00 do 22.00 i znowu pierwsza zmiana (wieczorem dotarłam do domku ok.22.40 i raniutko musiałam wstac o 4.40) i tak na zmiane a w sobotę pracowałam od 7.00 do 15.00 (jedna sobota w miesiącu wolna).Niedziele wolne. Nie dostawałam dodatkowo żadnej kasy, a pracowałam więcej niż pracownice zatrudnione na etat. Kierowniczka- straszna i wpędzająca w stresy! Jak ktoś zle coś zrobił, to spadało wszystko na mnie, bo nowa i pewnie sie pomyliła! Jak przychodziłam do domu, to ryczałam z bezsilności - dobrze, że staż w tym sklepie miałam tylko (a wtedy dla mnie to AŻ) 3 miesiące. I nie zgodziłabym się na przedłużanie. Koszmar.... a jak macie w biurach, to fajowo!
|