Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-12-22, 23:15   #3432
zara_84
Rozeznanie
 
Avatar zara_84
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 751
GG do zara_84
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)

Cześć

Obiecałam sobie że odezwę się dopiero jak Was nadrobie i czytałam tylko i wyłącznie od końca. Nie chciałam się tak wcinać w wątek Ale już moge

Dlugo mi zeszlo z tym czytaniem bo bylo pelno prania i innej roboty, no i ta dzisiejsza rozmowa, jak z niej wrocilam to bylam masakrycznie zmeczona (zawsze po rozmowie kwalifikacyjnej czuje sie jak po egzaminie na studiach i nie mam na nic sily przez jakies pol dnia). Do konca roku maja mi dac znac czy przeszlam, wtedy czeka mnie jeszcze rozmowa z managerem, decydujaca. Ogolnie mam troche dola przez prace bo szukam jej juz dlugo i bezowocnie. I naprawde juz mnie drazni jak slysze ze moze po nowym roku bo kryzys finansowy...

Haniu, koleżanka dała mi dzisiaj zdjęcia więc zamieszczam Pierwszy raz to robie wiec pewnie bede edytowac posta Niestety, czesc ładnych jest zepsutych, bo zle sie ustawil balans bieli (podobno ;p), jak kolezanka to naprawi w photoshopie to je wstawie.

Ogolnie bylo cudownie, pomijajac podroz Do Wloch jechalismy dokladnie ... 18h a to dlatego ze GPSowi urwal sie kabelek zasilajacy i wyladowal sie po drodze, mapa byla bardziej niz kiepska a pan na stacji benzynowej tak nas pokierowal o godzinie 20, że wygrzebalismy sie z jakiegos strasznego zadu..ia i to tylko dzieki milemu malzenstwu ktore znalo droge. Pomijam zakladanie i sciaganie lancuchow 2x, w strasznie sypiacym sniegu Ale wesolo bylo a pani czekala na nas z kluczami do apartamentu. A w ogole jak przyszlo do placenia w piatek (wracalismy w sobote) to okazalo sie ze jakims sposobem placimy 25 euro mniej na osobe. Takze bardzo pozytywna wiadomosc ze jeszcze jakas kasa zostala

Jezdzilismy od 9-10 do zamkniecia wyciagow, potem prysznic, kolacyjka na miescie i do znajomych Oj tania ta whisky, tania Jedzenie tez niedrogie, w zeszlym roku bylam na nartach w Austrii i tam byla taka drozyzna ze cokolwiek na miescie zjedlismy dopiero w ostatni dzien, po mega oszczedzaniu cale 6 dni.
Warunki jak na ta pore roku super, przyznam ze troche jednak sie balam i o snieg, i o to ze zmarzne, bo czytalam na forach ze w grudniu bywa tam w dzien jakies -11. Na szczescie nam sie udalo Zimno bywalo tylko w polaczeniu z wiatrem, na samej gorze. Wtedy czlowiek wygladal jak niemowlak zakutany w kaftanik
Juz chyba pisalam, przez 2 dni sliczne sloneczko, przez reszte- sloneczko subtelnie przebijajace sie przez chmury, w ciagu dnia pogoda ewoluowala i czasem zaczynal padac snieg, a wtedy gogle mi odparowywaly dopiero przy ostrym zjezdzie
Oj piekne widoki, jak ja kocham gory I narty Najezdzilismy sie strasznie! I jakos tak czuje ze mam na chwile spokoj z chcica narciarska Balam sie tez o kondycje bo juz nie cwicze tyle co kiedys, ale o dziwo nogi mnie nie meczyly wcale. Bolala mnie tylko... szyja, i to na pewno od nart, nie od spania, bo przez kilka dni systematycznie sie pogarszalo

A jesli moge na chwilke wrocic do pysznego tematu grzybka i bakterii Mianowicie, niestety u mnie problem pojawia sie gdzies raz na pol roku, leczy sie te 2 tygodnie, na jakis czas spokoj i juz mysle ze wszystko ok bo naprawde dbam o siebie, o odpornosc, echinacea, lacibios etc, a znow wyskakuje to swinstwo bleee. Wiedzialam ze tampony tylko pogarszaja sprawe ale chyba nie moge sie przekonac zeby ich nie uzywac. Nienawidze podpasek, czuje sie tak niehigienicznie

Ide spac, jutro sobie z Wami wreszcie pogadam Musze sie jeszcze wybrac niestety po jakiekolwiek prezenty dla rodzicow (juz sobie wyobrazam ten szal w sklepach, a feee... ), mialam to zrobic dzis ale bylam wypompowana, poza tym mamy chwilowo psa rodzicow TŻ, jamniczke szorstkowlosa, i nie chcialam jej na tyle zostawiac samej

Kolorowych snow

Edit:
1) Przepraszam że mi wyszedl taki tasiemiec.
2) Zapomnialam załączyć zdjęć
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_4602.jpg (37,2 KB, 39 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_4645.jpg (33,3 KB, 9 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_6764.jpg (36,3 KB, 34 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_6768.jpg (29,0 KB, 53 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_6864.jpg (28,3 KB, 9 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_6872.jpg (38,8 KB, 10 załadowań)
__________________
When I'm good I'm very good. When I'm bad I'm even better...

Edytowane przez zara_84
Czas edycji: 2008-12-23 o 07:31
zara_84 jest offline Zgłoś do moderatora