Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Rozjaśnianie włosów - wątek zbiorczy
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2008-12-30, 17:35   #63
imaginative
Przyczajenie
 
Avatar imaginative
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 25
Dot.: Rozjaśnianie.

Cytat:
Napisane przez ruda3d Pokaż wiadomość
witam,

imaginative - plz, masz doświadczenie - podpowiedz jakim preparatem odżywić rozjaśnione włosy?

wczoraj zdecydowałam się zrobić pasemka, niestety fryzjerka poparzyła mi skórę głowy, a dzisiaj również zauważyłam, że i niektóre pasemka są spalone
nie wszystkie na szczęście, ale kilka niestety tak - wiem, że pewnie najlepiej byłoby obciąć najbardziej zniszczone końcówki, ale nie pójdę do fryzjera dopóki moja skóra na głowie nie wydobrzeje, a w międzyczasie chciałabym we włoski wcierać nie tylko maści na oparzenia, a również coś, co wspomoże ich kondycję...
O kurcze, to Cię babsko załatwiło! Nawet nie pytam, czy jej zapłaciłaś, bo to jest teraz najmniej istotne.
Podejrzewam, że za długo trzymała Ci rozjaśniacz na włosach i w ten sposób poparzyła Ci skórę głowy lub uczulił Cię któryś z jego składników - z kosmetykami bywa tak, że nawet po dłuższym czasie stosowania mogą nagle uczulić.

Zapytaj w aptece o jakieś środki na uczulenia i poparzenia po środkach chemicznych. Być może potrzebujesz nie tylko maści ale i czegoś do użytku wewnętrznego i to niekoniecznie tylko znane z właściwości odczulających wapno, choć pewnie nie zaszkodzi je pić.
Dobrze by było, gdybyś zapytała w aptece nie tylko o to, ale też czy w trakcie ich używania można stosować jakieś odżywki na włosy czy skórę głowy. Niektóre apteki same przygotowują różne środki lecznicze (kosztują zazwyczaj kilka złotych), ale zwykle są one na receptę - i tutaj niezbędna byłaby wizyta u dermatologa. Zrób to koniecznie, jeśli to poparzenie nie minie Ci w ciągu kilku najbliższych dni.

Z odżywek do zniszczonych włosów polecam Kallos Placenta lub Kallos Latte - dostępne na allegro i w sklepach fryzjerskich. Cena za 250 ml to jakieś 8 zł, za 800-1200 ml 12-18 zł. Po placencie miałam zawsze rewelacyjne włosy - miękkie, gładkie, lśniace.
Niezłe są też Joanna Miód i Mleko (żółte pudełko i zawartość - do zniszczonych) oraz Joanna Len i Rumianek (niebieskie - do włosów rozjaśnianych). Kosztują 6-7 zł.
Dziewczyny na KWC polecają Pollena Malwa Studio Gloria - specjalnie do farbowanych - sama na nią poluję, niestety do tej pory nie udało mi się jej dostać.
Porównałabym też skład danej maski ze składnikami tego rozjaśniacza/farby, której użyła fryzjerka. Myślę, że śmiało możesz się do niej przejść po zwrót pieniędzy za leki lub przynajmniej za usługę.

Obawiam się, że bez podcięcia przynajmniej końcówek (jeśli nie chcesz iść na razie do fryzjera, może zrobiłaby to mama/siostra/koleżanka?) się nie obejdzie. Żadna maska nie zregeneruje tak naprawdę popalonych i połamanych włosów, bo sam włos jest martwy - żywy jest tylko korzeń włosa, cebulka.

Wiem z doświadczenia, że ogólnie przy pielęgnacji włosów farbowanych i rozjaśnianych prócz szamponu niezbędne są też dobra odżywka i maska, czasem serum na końcówki (zapobiegające ich rozdwajaniu się, bo rozdwojonych nic nie "sklei" trwale) oraz systematyczne podcinanie - zwykle takie włosy mają tendencję do przesuszania się na końcach, łamania i porowatości.

Mam nadzieję, że choć trochę Ci pomogłam!
__________________
Uśmiech proszę!
imaginative jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując