[kozlos87]

Witam. Mam pewne watpliwosc co do stanu rzeczy po zalozeniu koronki ale wszystko od poczatku:

Jakis czas temu podczas wypadku stracilem gorna jedynke. Zab zostal zatruty, przeleczony kanalowo, spilowany , zacementowany wklad k-k (zloto-platyna) , a w ostatni piatek zalozono mi koronke (takze na zlocie).
Jesli chodzi o estetyke to ujdzie , choc biorac pod uwage koszty jakie ponioslem (ok 2 tys) spodziewalem sie czegos lepszego, no ale tragedii nie ma

Teraz moje watpilowosci

1) Zab minimalnie pobolewa, czuje dyskomfort przy gryzieniu , "wypychaniu " go jezykiem, proba poruszenia nim - co mnie dziwi, gdyz zab jest po leczeniu kanalowym, zdjecie rtg nie wykazalo zadnych zmian w korzeniu.

2) Od strony zewnetrznej koronka ladnie chowa sie pod dziaslo, natomiast od drugiej strony, wewnetrznej ,podniebiennej jest wyczuwalna przerwa, szpara, zabek, schodek (nie wiem jak to nazwac) miedzy koncem koronki a dziaslem. Nie wiem czy to normalne, przeciez tam moze gromadzic sie pokarm co prowadzi do wielu roznych konsekwencji gdyz jest to miejsce trudno dostepne do oczyszczenia..

Czy to normalne ? czy ten bol , przerwa to nromalne zjawisko przy koronach? Czy moze to jednak podstawa do niepokoju , wstepnej reklamacji korony?
Prosze o pomoc w miare szybka, za ktora z gory dziekuje
Rafał