[bura kocurka]

Napisane przez agacior89

Zastanawiam się, z czego to wynika. Czy ogólnie: duże miasto = duże ceny? A może po prostu lumpy stają się coraz bardziej popularne i stąd się sprzedawcy "wycwanili"?
A wszystko bije jeden lumpeks w W-wie gdzie nie dość że wszystko wycenione (znaczy odgórnie ustalone: że wszystkie bluzki za 15, wszystkie spodnie i spódnice za 20) to jeszcze znaleźć coś ładnego, nierozciągniętego, NIEPOPLAMIONEGO i NIEPOPRUTEGO to naprawdę sztuka. Ale widać, na czymś kasę tłuką skoro wciąż istnieje i ma się dobrze.

Obecnie jestem "wolna" i szukam pracy, zastanawiałam się czy nie iść przypadkiem do lumpa- choć warunki pewnie nie lepsze niż tam, skąd uciekłam (moloch zwany ccc) ale przynajmniej ma się oko na najciekawsze nowości...?

No ja nie wiem czy to dobry pomysł z pracą w lumpie...jeszcze zależy w jakim, bo jak duży, to ja zawsze bardzo współczuję pracownikom. W dzień dostawy to bym tam nie wyrobiła, wszyscy ganiają po sali, rozwieszają co chwila, pilnują, poprawiają jak coś spadnie. A ten tłum, to ja jako klientka ledwie wytrzymuję przez godzinkę, a oni tak kilka godzin zasuwają I dla siebie i tak nie mogą brać jak sądzę No ale jak jakiś nieduży, spokojny lumpek..to całkiem niegłupie

Napisane przez TandleRidson

Ja w moim ulubionym lumpku mam o tyle dobrze, że nawet rzeczy, które wiszą porozwieszane są na wagę. Niewielu ludzi o tym wie tak naprawdę, więc zawsze stamtąd coś zdejmę. Sama się o tym przekonałam, bo kiedyś widziałam właśnie wywieszoną śliczną bluzkę. Kupiłabym ją nawet z wyceny, dlatego pytam ile kosztuje ta bluzka, wtedy właśnie babka mnie wtajemniczyła, że u nich wszystko jest na wagę. W ogóle kocham ten lumpeks, w dzień dostawy to 30zł/kg, ale nawet we wtorek można (za 25zł/kg) wyszukać cuda. W innych szmateksach raczej bywam sporadycznie, np. w jednym wycenionym zawsze bawełniane śliczne bluzeczki są niewycenione, więc kupuję. ))))

U mnie w tych na wagę do których chodzę też wszystko wisi na wieszakach, ja już nie widuję skrzyneczek, bo jak są takie, to znaczy zazwyczaj, że na wieszakach obok nich wiszą wycenione ciuszki i to drogo
Ale zazdroszczę u Ciebie ceny za kg...gdzie mieszkasz?

Napisane przez betinka6

dawno mnie nie było bo niestety brak czasu na łowy i pieniazków ale biegnac na rozmowe w sprawie pracy wpadłam po drodze do jakiegos lumpka i wylowiłam

La strada prawie noweczki
Nana fleki do wymiany
nowa z metka torebka river Island
i zlote bolerko

buty nie moj rozmiar ale szkoda bylo zostawic

Śliczne buty