[jmw]

Ja trochę powielę to co napisałam już na wątku o bazach pod podkład, ale może akurat komus się przyda.
Mam 30+ lat cera wciąż mieszana, strefa T baaardzo świecąca, rozszerzone pory, ale bez niespoodzianek.
Ja po wchłonięciu się filtra, nie daję przepisowej ilości ale nieco więcej niż Elf (dzieki za dobra robote na wątku rozszyfrowującym składy ) nakładam niezbyt zbitym pędzlem (TBS duży do pudru) puder jedwabny Hauschki, dosłownie oprószam odrobinką, aby stracić błysk, ale nie uzyskać efektu włochatej brzoskwinki.
Potem albo nakładam STF z EDM i podkład (Long Handled kabuki) albo od razu podkład mineralny (jestem w trakcie kuracji kwasowej i po prostu miewam skórę w róznej kondycji).
Ja stosuję metodę "pokrywkową" - nasypuje troszkę podkładu i wmasowuję go w pędzel, aby się równomiernie pokrył. Potem jeszcze go strzepuję. Takim pędzlem stempluję buzię, potem delikatnie rozcieram. Aby pokryć całą buzię potrzebuję 2-3 razy powtórzyć tę operację.
Jeżeli czuję potrzebę i mam dużo czasu nakładam korektor - używam mixu intensive light + multitasking/multi intensive. Stosuję go pod oczy i przy skrzydełkach nosa, do nakładania używam Eye Kabuki. Korektor nakładam na podkład.
Na wierzch nakładam Finishing Dust Sunlight (TBS duży do pudru albo Kabuki).
Generalnie wszystkiego staram sie nakładać jak najmniejsze ilości, interesuje mnie efekt pudrowy stąd trzymam się EDM na sucho .
Po tych wszysttkich zabiegach mam mat na buzi ok. 6-7 godzin co uważam za wynik rewelacyjny zważywszy na brak efektu pudrowej maski.