[Dorota-Coco]

Napisane przez Kattarina

Nevado, jak wynika z tego @, oni jeszcze nie widzieli butelki, ktora im zwracasz, dlatego mysle, ze kiedy sami zobacza, ze naprawde wyslali Ci wadliwy egzemplarz- bedziesz mogla upomniec sie o zwrot kosztow przesylki do nich.
Powiem Ci, ze ja z takich sklepow, (tzn. aspirujacych do miana ekskluzywnych) zawsze otrzymywalam nowy flakon, bez koniecznosci zwracania tego, ktory moim zdaniem byl uszkodzony. Dlatego warto ich "przycisnac"

Kattarino.

Dziekuje serdecznie, ze zaoferowalas swoja pomoc w odzyskaniu perfum Durbano.

Nie wyobrazam sobie sytuacji, w ktorej placac kllkaset zlotych za perfumy niepelnowartosciowe badz uszkodzone mam czuc sie winna, ze osmielam sie wymienic produkt na pelnowartosciowy.

Oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze moga byc i tacy klienci, ktorym bez roznicy jak wywiazuje sie z transakcji sprzedajacy i ilekroc dostana produkt to ciesza sie niezmiernie, ze wogole go dostali.
Tlumaczyc sie jednak nie czuje potrzeby, ani tym bardziej Ty nie powinnas, dlaczego wymagac nalezy wywiazania sie w 100% z transakcji stronie sprzedajacej.
To tak jakby tlumaczyc, ze nie jestem wielbladem.

Dziekuje raz jeszcze za pomoc.