2009-02-15, 17:02
|
#11
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 884
|
Dot.: Asertywność meblowa/dekoracyjna
hmm, u mnie w domu na szczęście nigdy nie było cichych dni o to, że mama chciała koniecznie wpłynąć na mnie w jakiejś kwestii... albo i były - ale wtedy, jak ja nie wytrzymywałam tego wtrącania i zdrowo napyskowałam :/ to faktycznie potrafiła się nie odzywać kilka dni.
potem jakoś dorosłam i nauczyłam się z nią w miarę możliwości asertywnie rozmawiać - tak mamo, rozumiem twój punkt widzenia, natomiast uważam że dla mnie lepszym rozwiązaniem będzie cośtam...
w sumie to skutkuje - jak mama widziała, że potrafię argumentować moje decyzje, to łatwiej je akceptowała... w sumie tak zrobiłam, jak się chciałam z domu wyprowadzić
|
|
|