Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Dda
Wątek: Dda
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-03-16, 11:16   #2414
Mallutka
Zadomowienie
 
Avatar Mallutka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 136
Dot.: Dda

Cytat:
Napisane przez koKOro Pokaż wiadomość

miziu miziu
czasem potrzebuję takiego pogłaskania po główce


Cytat:
Napisane przez jojla Pokaż wiadomość
Mallutka Radzisz sobie i na ile udało mi się Ciebie poznać (choć troszeczkę po lekturze Twoich postów), to radzisz sobie naprawdę dobrze Wiem, że jest na pewno Ci bardzo ciężko, ale wierzę, że wszystko Ci się uda z tą pracą. I najważniejsze: nie jesteś nieważna! Dla mnie osobiście i jestem pewna, że dla całej masy osób z tego wątku jesteś niezwykle ważną osobą bo dajesz z siebie coś niezwykłego innym, ja nawet tego nazwać nie umiem ale zawsze w Twoich wypowiedziach znajdę coś co pozwala mi patrzeć w przyszłość z nadzieją, że jeszcze czeka mnie coś dobrego.
Trzymam kciuki, żeby ten smutek szybko minął i za postęp w pisaniu pracy Będzie dobrze, każdy czasem miewa chwile zwątpienia
i takiego

Cytat:
Napisane przez kroofk@ Pokaż wiadomość


Oj tam, coś ściemniasz... Mallutka, jojla dobrze mówi. Dla mnie też jesteś ważną osóbką (jeśli mogę tak powiedzieć, bo niestety się nie znamy...). Ale faktycznie, dzięki Twoim wypowiedziom inaczej można spojrzeć na pewne fakty. Zresztą nie będę powtarzać słów jojli, zacytuję je tylko i w 200% się z nimi zgadzam:

Dobrze gadasz, dać jej wódki .
i może jeszcze troszkę takiego

Cytat:
mało prawdopodobne żeby udało Ci się dotrzeć w tym temacie do Twojej mamy z moich doświadczeń wynika, że warto przestać tego oczekiwać, to raz - bo gdzieś podświadomie mamy nadzieje, że przyjdzie ten dzień, gdzie będzie jak w bajce.
wiem koKOro, a nawet jak pewnego pięknego dnia otrzymam to zainteresowanie, choć na 5 sekund będę super ważna to i tak świat się nie zmieni.
Czas się nie cofnie.
Moja rodzina nie będzie jak z amerykańskiego snu, a ja nie będę znów dzieckiem.
choć marzenie wciąż jest żywe we mnie

Cytat:
Po drugie musisz sama powiedzieć sobie - moje troski są ważne, mam do nich prawo, nienormalne jest to, że mama je ignoruje, ale mam prawo się posmucić, mieć gorszy dzień.
Mam troszkę syndrom Boga, bohatera. Nazwij to jak chcesz
Wstaję czasem z rana i czuję się obolała.
I zamiast zaplanować sobie coś lżejszego na ten dzień to ja się złoszczę, że jak to się mogło stać, że JA się źle czuję!
I ignoruję siebie i ból. Bo przecież jestem doskonała. Nie mam prawa się źle czuć (a już o nie potrafieniu zrobić czegoś to nawet nie myślę. Ja potrafię wszystko i koniec).
Gdzieś tam we mnie jest nagrana mama z "nie narzekaj, pewnie dostaniesz znów 5".
No to nie narzekam tylko doskakuję do kolejnej poprzeczki zamiast się zastanowić co moje ciało (ten ból) chce mi powiedzieć, bo może to coś ważnego.

Cytat:
Możesz też postarać się poszukać osób np. przyjaciół dla których Twój los, Twoje troski nie będą obojętne i wtedy wiedzieć, że rodziców się nie wybiera i cieszyć się z tych innych osób wokoło (bo czasami możemy ignorować wszystkich dookoła, bo wciąż myślimy o tych najbliższych, że nie spełnili Naszych oczekiwań).
Na razie poszukałam sobie internetowych głaskaczy po główce

Cytat:
Staraj się wiedzieć co jest słuszne, jaka jest prawda.
koKOro to jest troszkę tak, że bardzo mnie wytresowali w młodości.
I choć chodzę na terapię. Poświęcam mnóstwo czasu i energii na rozbrojenie tej bomby którą noszę w sobie to jeszcze mnóstwo rzeczy we mnie dzieje się z automatu.
Dzieje się dokładnie to:

Cytat:
To jest tak, że mama dzwoni, Ty w końcu się przełamujesz z nadzieją, że Cię wysłucha, zrozumie i dostajesz obuchem w łeb. Przecież sama pytała co taka smutna jesteś, to powoduje, że zaczynamy się łudzić, że coś z tego będzie i otwieramy się pełne nadziei.
Refleksja przychodzi po godzinie, dwóch czasem po kilku dniach.
Ale wciąż nadzieja, marzenia lecą z automatu.

Cytat:
Myśl sobie, jestem godna zainteresowania, wysłuchania, każdy ma troski to moja mama ma problem. Mnie to pomaga w budowaniu swojej wartości, najgorzej to szukać winy w sobie lub gonić króliczka.
Tu się pochwalę: ostatnio pojawiła się we mnie tyciutka myśl, że jestem naprawdę zdolna
(zdolna nie dlatego, że mi się udało, że pytania były łatwe ale tak zwyczajnie po prostu ZDOLNA )



Cytat:
Dlatego może warto pogodzić się z tym i pomóc samej sobie, wyzbyć się tych oczekiwań, pewnych rzeczy nikt nam nie wróci.
Proste to nie jest

Cytat:
Właśnie moja ostatnia nauczka z życia to niczego nie oczekiwać, myśleć pozytywnie, ale nie roić sobie w głowie, tylko starać się zachować jakąś stabilność emocjonalną (tu akurat pograł sobie na moich emocjach jeden cymbał i różne miałam w trakcie obrazy, po czym jak zobaczyłam jak sama siebie krzywdze, bo powinnam zachować trochę dystansu, zimnej krwi zamiast oddawać się jakimś marzeniom sennym, zrozumiałam, że wiele zależy od Naszego podejścia.
Ja mam zawsze w głowie w takich chwilach Bridget Jones, która chyba jak dostała pierwszego maila od Hugh Grant'a mówi sobie "tylko bez złudnych nadziei" po czym nuci sobie w głowie marsz weselny

Cytat:
a to ile piszesz i jak piszesz, zależy od Ciebie, powiedz sobie - dam radę! robie to dla siebie (nie żeby spełnić czyjeś oczekiwania), jestem warta tego żeby pisać po 5 stron. Motywacja idzie ze mnie, bo potrafię pisać, stać Cię na to.



Cytat:
Koleżanką się nie przejmuj, często to co wygląda, że jest takie być nie musi. Każdy ma swoje problemy, swoje wady, nie ulegaj złudzeniom, skup się na sobie.
Dasz rade!
wiem, wiem, że trawa u innych zawsze zieleńsza.

Dziękuję bardzo za wsparcie
Mallutka jest offline Zgłoś do moderatora