Dot.: Wątek pożegnalny
No, i ja jestem w szoku. Jestem tu od niedawna i moze nie angażuję się zbytnio, ale zdaję sobie sprawę, że za każdym zabawnym nickiem stoi jakaś żywa i czująca osoba i należy jej się szacunek. Może i nie jestem wtajemniczona w sprawę od samego początku (przeczytałam wątek z podpisu Smoczycy), ale skoro ktoś pisze, że nie ma szacunku dla kogoś, bo tak mu się podoba i już, to ... nie wiem co mam powiedzieć.Zero.
Przykro mi bardzo. Bo fajnie było. Ale takie wypowiedzi i postępowanie i mnie bulwersują.I trudniej cokolwiek zrobić siedząc przy klawiaturze w swoim domu.
I zgadzam się. Jeżeli przestaną bywać tu osoby, których wiedzę i doświadczenie szanuję - to jaki sens ma to forum? Tak będziemy sobie beblać dla samego beblania?
Mam jednak nadzieję, że wkrótce coś się wyjaśni. I olśni może kogoś?.....
|