Kochanie, na podstawie tego,co pisałaś-obydwom im należy urwać ręce przy samej d**** !! Amen! Szczerze-ja do mojego exa nie wrócę, choćby błagał, przeprosił, i nawet zmienił się. Bo co-za jakiś czas znów przyjdzie i powie, że nie będziemy mieć dla siebie czasu?Tego bym już nie przeżyła. Więc myślę, że czekają nas osobniki dużo lepsze i będące na wyższym poziomie troficznym-odpytywałam koleżankę z biologii, rzuciło mi się
Ale się ch***** z tym moim matematycznym popisem czuję. Do tej pory nie miałam żadnych problemów, szósteczki i ogień, bo myślę o karierze naukowej...
Rozmowa z moim rodzonym bratem (doktor fizyki
)
(kupiłam dziś czerwoną bluzkę z oczo***nym dekoltem)
Ja: Jak wyglądam?
On: O młoda, teraz jesteś 100% przedstawicielką najbardziej niebezpiecznych kobiet, które faceci co najwyżej podziwiają, ślinią się na nie, ale boją się podejść bliżej-cholernie seksowna, piękna, zgrabna, ale też cholernie inteligentna i przekonana o własnej wartości.
Ja: Ty chcesz czegoś ode mnie że tak gadasz?
On:Nie, nic, mówię jak jest, bo się dzieciak zmieniłaś... Poszukam Ci chłopa na moim wydziale, inteligentny fizyk będzie dla Ciebie idealny
Komentarz-on mi nigdy komplementów nie rzucał, zwykle jeszcze dobijał. Po drugie-jak tu takiego nie kochać