Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Pudry, cienie, korektory mineralne - wątek ogólny
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-04-06, 20:23   #3394
Lorri
Zakorzenienie
 
Avatar Lorri
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia Inferior
Wiadomości: 2 946
Dot.: Pudry, cienie, korektory mineralne - wątek ogólny

Cytat:
Napisane przez SiSleyS Pokaż wiadomość
Mogłybyście polecić podkład mineralny, taki prawdziwy a nie pseudo, który ma właściwości nawilżające (chyba oczekuję niemożliwego) albo nadaje się do skóry suchej?

Wiem, że firmy mają różne formuły ale po testach stwierdziłam, że to chyba jakaś bujda bo każdy minerał zachowywał się u mnie identycznie- czyli szybkie błyszczenie.
Mam cerę mieszaną ale w kierunku suchej. Czyli nie mogę jej matować ale wyłącznie nawilżać bo na każde wysuszenie reaguje przetłuszczaniem się. Trochę szukałam i tak naprawdę sama już nie wiem co wybrać po ostatnich wpadkach z minerałami.

Nie potrzebuję dużego krycia. Dla mnie najważniejsze aspekty to niewysuszanie i naprawdę duża trwałość.

Będę wdzięczna za doradzenie
(ale czuję, że takie coś chyba nie istnieje )
Czyste pigmenty mineralne rzeczywiście nie będą miały właściwości nawilżających. Jeśli masz problem z przesuszeniem, to unikaj podkładów z dużą zawartością tlenku cynku (Zinc Oxide na pierwszym miejscu w składzie) lub szukaj takich, które w ogóle go nie zawierają lub zawierają mało (ZnO na odległym miejscu w składzie), albo czegoś z dodatkami nawilżającymi. Skoro nie potrzebujesz mocnego krycia, to chyba najlepszym rozwiązaniem będzie lekki podkład na bazie miki.

To oczywiście teoria. W praktyce różne składniki mogą wpływać na wysuszenie skóry, w zależności od indywidualnych predyspozycji. Ja na przykład muszę unikać kaolinu i - jak się ostatnio dowiedziałam po wypróbowaniu formuły Cloud z DreamWorld - także podkładów na bazie pudru ryżowego (na pierwszym miejscu w składzie). Niektórych wysusza skrobia kukurydziana, innych krzemionka (silica) w nadmiarze. Wiele zależy też od stężenia poszczególnych składników i ich kombinacji. Polecany LaurEss, Elemental ma cynk na pierwszym miejscu w składzie, a mimo to, jak widać, niektórym służy.

Do cery suchej, przynajmniej z założenia, powinien się nadawać podkład Lueur Jeune (z dodatkiem alantoiny, jedwabiu i pudru perłowego):
Lueur Jeune Mineral Cosmetique, Dry Skin Foundation
Skład: Mica (and) Magnesium Myristate, Titanium Dioxide, Zinc Oxide, Boron Nitride, Silk Powder, Pearl Powder, Allantoin (plant-derived), Iron Oxides. May contain: Ultramarines, Chromium Oxide Green.

Alantoina i jedwab jest też np. w podkładzie Aubrey Nicole, który ponadto nie zawiera ZnO:
Aubrey Nicole, Feather Soft Coverage Foundation
Mica (Sericite), Titanium Dioxide, Zinc Stearate, Kaolin, Silica, Silk Powder, Iron Oxide, Allantoin.

Ciekawie wygląda podkład Ada Cosmetics, z lecytyną (emolient) i lizyną:
Ada Cosmetics, Mineral Foundation
Skład: Mica (Sericite), Zinc Oxide, Titanium Dioxide, Iron Oxides (CI 77499, CI 77491, CI 77492), Silica, Lecithin (Vegetable), Lauroyl Lysine. May contain: Ultramarine Blue.

Nie wiem, którą z formuł Lumiere próbowałaś, ale Flawless Face zawiera skwalan, składnik zapobiegający utracie wody ze skóry:
Lumiere Cosmetics, Flawless Face Foundation
Skład: Mica (Sericite), Titanium Dioxide, Zinc Oxide, Iron Oxides, Boron Nitride, Silica, Magnesium Stearate, Squalane.

Jeśli zależy Ci na nawilżeniu, możesz sama wzbogacić swój podkład, ja tak robię z powodzeniem (cera mieszana, skłonna do przesuszeń) - dosypuję:
• 1% alantoiny (ma postać pudru, świetnie się miesza z minerałami; znajdziesz ją w Mazidłach lub w sklepie Zrób Sobie Krem);
• 2% serycyny (jedwab w proszku z Mazideł);
• 4% stearynianu magnezu, który dodatkowo poprawia przyczepność i trwałość podkładu (można zamówić w amerykańskich sklepach z surowcami; jakbyś była zainteresowana, to służę odsypką, tego co mam nie zużyję chyba przez 5 lat).

Inna sprawa, to efekt błysku po minerałach. U mnie powoduje go sama mika w nadmiarze, tzn. jest to bardziej efekt optyczny niż fizjologiczny, nie tyle przetłuszczenie, co nadmierne rozświetlenie przypominające przetłuszcz, pojawiające się zaraz po skończeniu makijażu. Spróbuj pudrów matujących, zobaczysz, czy będzie różnica (matowienie nie musi się wiązać z wysuszaniem skóry, możesz wybrać puder na bazie jedwabiu lub skrobii ryżowej). U mnie różnicy nie było, dlatego zdecydowałam się na podkład z mniejszą zawartością miki (co za tym idzie, bardziej kryjący, ale to mi akurat odpowiada). Po wzbogaceniu dodatkami absolutnie nie narzekam na wysuszenie, nawet po 12 h, ponadto taki podkład świetnie się trzyma na mojej skórze, jest o wiele trwalszy niż podkłady na bazie miki.

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2009-04-06 o 20:49
Lorri jest offline Zgłoś do moderatora