[isa666]

Jej, ale mnie głowa boli I na twarzy jestem jakaś rozpalona. Pewnie od wiatru.
Czuję się w ogole jakby miała być burza, jakoś tak duszno jest.

Cały czas myślę co kupić w piątek, mogłabym sobie zafundować perfumy nowe(może Angela, bo taką mam ochotę na niego od pewnego czasu...ale muszę najpierw go na nowo przetestować ).
Z drugiej strony chodzi mi też po głowie zakup nowego podkładu, ale wciąż nie poszłam nawet obadać burżujowego 10 h Sleep Effect; kusi mnie jeszcze ten nowy z Maybelline Satin cośtam, dostałam też od koleżanki próbki Rimmelowego Renew&Lift i zaraz będę testować(obawiam się, że kolor będzie za ciemny, ale w domu mogę zaryzykować i nałożyć ). Ostatnio też testowałam z próbki podkład MF Colour Adapt i muszę przyznać, że mi się spodobał Taką aksamitną cerę po nim miałam i kolor nawet nie był zbyt różowy
Trudny wybór będzie
BTW. Nie wiem czemu mnie ciągnie z powrotem na podkłady w płynie skoro tak lubię mineralnego L`Oreala. Chyba na wiosnę mi się coś odmieniło