2009-04-20, 13:44
|
#12
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 583
|
Dot.: jedzenie z grzeczności
Cytat:
Napisane przez allebazi
drogie wizażanki nurtuje mnie jedna rzecz i proszę was o wypowiedzenie się na temat jedzenia z grzeczności. Zostaliśmy z moim Tż zaproszeni na grila do kolezanki z ktora ja pracuje a on jej nie bardzo lubi. Wszystko bylo ok na grilu zadnych spiec nastepnego dnia kolezanka przychodzi do pracy i robi mi awanture ze moj tz nic nie chcial jesc i ze chyba celowo chcial zrobic jej przykrosc i ze tak sie nie robi bo powinien chociaz z grzecznosci cos zjesc i ze nie tylko ona tak uwaza jej rodzice rowniez. zdebialam bo nigdy nie slyszalam o czyms takim jak jedzenie z grzecznosci poza tym z tego co pamietam to tz wypil 2 kawy zjadl dosyc duzo chipsow i dojadl niezjedzona kielbaske za moja bratanice to chyba jednak cos jest, nie wspomne juz o tym ze moze po prostu nie mial ochoty nic jesc. Co wy o tym sadzicie?
|
ja bym jej zasugerowala terapie dla choleryczek...
albo stwierdzila, ze trzeba sie bylo nauczyc gotowac to by ludzie jedli...
a tak serio - co ją obchodzi czy cos zjedliscie czy nie - ???????
przeciez spotkanie znajomych to nie tylko zarcie!
jak jej to nie pasuje, to niech nie zaprasza nastepnym razem
glupota ludzka nie zna granic...
__________________
pij mleko
bedziesz wielki
|
|
|