Dot.: Grzybica paznokci!!!!
Ja niestety przeszłam przez prawie dwuletnią walkę z grzybicą u paznokcia stopy i od kolejnych dwóch lat jest OK. Zaczęłam od środków przepisywanych przez lekarzy (najpierw kapsułki i płyn, nazw nie pamiętam, a potem lakier Loceryl). Jednak po kapsułkch poprawa była tylko czasowa, a lakier (dośc drogi) leczył płytkę jakby tylko z wierzchu, a od spodu dalej toczyła się infekcja. Tak więc postanowiłam po roku nieskutecznego leczenia wziąć sprawy w swoje ręce i przeczesałam pod tym kątem fora internetowe i internetowe apteki, po czym zaaplikowałam sobie kurację - bardzo skuteczną i niedrogą. Po pierwsze, 2 razy dziennie skrapiałam paznokieć kroplami Citrosept (krople grejfrutowe na przeziębienie, do kupienia w aptekach, bardzo silny srodek przeciwgrzybiczny) - 1 kropla pod paznokiec i 1 do wcierania w płytkę. Krople nieco przebarwiają skórki na żólto, więc nadmiar lepiej wytrzeć. Po drugie, raz w tygodniu nadal stosowałam preparat Loceryl. Po trzecie, ponieważ nie mogłam namierzyć nigdzie specjalistycznego odkażającego proszku do prania, nabyłam w aptece internetowej preparat dezynfekujący Virkon i w jego roztworze namoczyłam dwukrotnie w jakims odstępie czasu wszystkie rajstopy i skarpety, a do czubków wszystkich butów włożyłam tampony lekko namoczone stężonym roztworem, po czym kazdą parę zawinęłam na noc szczelnie w reklamówkę, a rano usunęłam tampony, a buty osuszyłam i wywietrzyłam. Po czwarte, kupiłam odkażający spray do butów Sholla i stosowałam go bezwzględnie przed i po każdym użyciu butów. Poprawa nastapiła szybko, od prawie dwóch lat grzybicy ani śladu, tylko gdzieś 1 raz w miesiącu profilaktycznie smaruję paznokcie Citroseptem.
|