hej
co do pieczywa to ja sie w sumie prawie całkowicie od niego odzwyczaiłam i nie jem prawie. a dawniej wszystko nim zagryzałam
teraz jak już jem to tylko pełnoziarniste. a odzwyczajałam się stopniowo, najpierw 2 kromki dziennie, potem jesna, a teraz raz za ile. a zamiast niego na śniadanie jem omlet lub owsiankę i owoc jakiś, w pracy wieśniaki, jogurty naturalne, jabłka, albo inne takie, a na kolacje sałatki, wieśniaki, biały twaróg itp, też bez chleba
ale jutro sobie kupie ciemne pieczywo na majówke bo na wieś jade i tam bede musiala troche inaczej jesc.
a tak poza tym to u mnie ostatnio dietetyczna tragedia
nie bede wnikac w szczegoly
ale mam jakies napady, nie panuje nad tym:/
dobrze, ze chociaz cwicze w miare.
w majówke też nie bedzie za pięknie, nie bede jesc bialego chleba i postaram sie nie jesc slodyczy :P ale za to bedzie alko, duzo moze byc
lody itp
a po majówce biore sie ostro za siebie:P
bylam dzisiaj na solarium i mi sie fajnie brzuszek opalil ;D jakby sie jeszcze troszke zmniejszyl to by bylo bosko ;D