Dot.: Co zrobić? :(
Ja też bym wolała pojechac za granicę z moim TŻ.
Ok praca na Helu przyjemniejsza , lepsze itp.
No ale jak jedna z dziewczyn wspomniała , związek też wymaga czasu , przebywania razem... Jeżeli jest siła wyższa i nie ma innego wyboru to oczywiście wtedy rozłąka jest rzeczą konieczną , ale jeżeli macie wybór to jedźcie razem. Jak nie za granice to na Hel. Dla chcącego nic trudnego a uwierz kiedyś możesz żalowac tych chwil które mogłaś z nim spędzić a które jednak poświęciłaś na rzecz czegoś innego.
A do tego , pomyśl czy sama byś nie miała żalu gdyby twój tż nagle zmienił plany ? I wolał jechać gdzieś gdzie będzie miał fajniejszą pracę niż tam gdzie będzie widywał ( może mniej, ale jednak) Ciebie.
__________________
FILIP'11 MIKI'13
Wymianka.
|