[cat.]

Mam nadzieję, że nie piszę w nieodpowiednim miejscu.
Otóż mam niesamowite problemy z cerą i nie potrafię sobie poradzić z doborem odpowiednich kosmetyków. Chciałabym poprosić o pomoc lub odesłanie do odpowiedniego wątku.
Leczę się w poradni endokrynologicznej, od jakiegoś czasu usiłuję wyregulować poziom hormonów, jednak zazwyczaj kończy się to nadczynnością lub niedoczynnością tarczycy.
Przez dwa lata zażywałam Diane35, cera była w porządku i nie wymagała specjalnych starań. Rok temu tabletki odstawiłam i do tej pory nie mogę dojść do ładu z twarzą. Mianowicie: na większość kosmetyków cera reaguje przetłuszczeniem, rozszerzeniem porów, czasem tworzą się niewielkie, podskórne, bolesne grudki; lub dla odmiany mam problem z nadmiernym przesuszeniem, skóra twarzy jest ściągnięta, zaczerwieniona, piecze, łuszczy się itd.
Zgodnie z zaleceniami dermatologa, do mycia twarzy używam emulsji physiogel lub cetaphil, na dzień kremu nawilżającego physiogel. Używałam też kremu emolium. Kiedy twarz znowu się przetłuszcza, smaruję ją na noc brevoxylem. Co drugilub co trzeci dzień.
Staram się to robić ostrożnie, ale zawsze reaguję nadmiernym przesuszeniem lub przetłuszczeniem skóry twarzy. Za żadną cieżką cholerę nie potrafię tego wypośrodkować. W drastycznych przypadkach mam na twarzy zmiany atopowe, ale to już rzadkość. Pojawiają się po niektórych drogeryjnych kosmetykach.
Myślałam o jakichś naturalnych kosmetykach z BU.
Jakieś rady, sugestie, cokolwiek? Bardzo proszę o pomoc.