[knotie]

Przeczytalam caly watek z niedowierzaniem... zastanawialam sie ladnych kilka godzin, czy zabrac glos, ale chyba jednak sie odezwe, bo na Wizazu jestem wlasnie glownie dzieki AdzeBJ, nieobecnej ostatnio Femme, Smoczycy i Pitipel - szanuje bardzo ich zdanie, kazdej z osobna, kazda jakos mi pomoglaodkadgoszczena Wizazu i prace kazdej z wyzej wymienionych cenie sobie bardzo wysoko. Zeby nie bylo watpliwosci - staralam sie sformuowac jak najbardziej obiektywne wnioski, bo najzwyczajniej w swiecie kazda z moderatorek uczestniczacych w sporze darze sympatia...
Smoczyco, bez urazy, ale choc jestes niezwykle madra kobieta, to mysle, ze tym razem jednak sie mylisz, chociazby w czesci - ja widze w Twoich wypowiedziach napasci na Age i ja z nich wywnioskowalam, ze nie chodzi tylko o gorszy makijaz w wykonaniu BJ, ale o sposob jej moderowania.
Piti, Smoczyco, Pixie - widac "mur" w Waszych wypowiedziach, ja go widze,choc bardzo nie chce, i czytajac je, odnosze faktycznie wrazenie,ze wcale nie o MM tutaj chodzi najbardziej...
Na MM bywam najczesciej, przygladam sie, podpatruje, czasem sie odezwe i powiem jedno - wyzywanie od tandet dziel osob, ktore pokazaly swoja twarz pod publiczny osad jest wysoce, wysoce niestosowne i powinno moim zdaniem spotkac sie z szybka reakcja moderatora/admina. Tak sie stalo.
Moim skromnym zdaniem Aga zna sie swietnie na makijazu, zeby nie powiedziec rewelacyjnie, ale przyznam,ze choc nie odosobniona, to jest to jednak moja prywatna, bardzo subiektywna opinia. I choc zazwyczaj jej makijaze spotykaja sie z aplauzem i oglnym zachwytem, to zdazylo sie kilka razy, ze cos sie komus nie spodobalo i......Aga najczesciej dziekowala za opinie. Karnych banow za wylom nie przypominam sobie.
MM to nie kolko wzajemnej adoracji, ale tez nie siedlisko zmij - kreaujemy nowe "ja", doskonalimy sie, ksztalcimy - mysle, ze nie chcialabym pytac wiecej o zadne rady,gdyby ktos bezobcesowo moje proby skwitowal jako "tandetne"...

Jestem tylko szarym uzytkownikiem i choc od pewnego czasu staram sie unikac "zapalnych" watkow,odezwalam sie tutaj. Moge przezyc, gdy kloca sie Wizazanki, ale smutno mi i zle,gdy najlepsze moderatorki zaczynaja zabawy w (lagodnie rzecz ujmujac) brudnym srodowisku...
Mysle, ze po czesci Zlo i Szefowa maja racje - sprawy miedzy modami zalatwiajcie miedzy soba, do tego chyba zreszta dazy AgaBJ nie odzywajac sie na tym watku - tutaj kazdy wklada swoje trzy grosze i tworza sie niezdrowe sytuacje i bezpodstawne oskarzenia... a w tym tutaj watku jak i w calej sprawie, chodzi chyba o cos wiecej niz o "gorszy" makijaz Agi...
Pozdrawiam serdecznie wszystkie strony, z mojej strony to wszystko na ten temat, dla mnie EOT.