Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Czy ktoraś z Was kupowała gotowe produkty na Biochemii Urody? Jak wrażenia?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-05-16, 09:00   #4128
Soso
Zakorzenienie
 
Avatar Soso
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
Dot.: Czy ktoraś z Was kupowała gotowe produkty na Biochemii Urody? Jak wrażenia?

Podsumuję sobie trochę moją biochemiczną pielęgnację. Dodam, że moja skóra była kiedyś mieszana, z czasem przeszła w stronę suchej, acz bez przesady, od czasu do czasu pojawiają się na niej niespodziewanki w postaci krostek, raz na jakiś czas wysypki alergiczne.

Z olejków myjących ostatecznie zrezygnowałam, raz, że nie zmywały dobrze mojego tuszu do rzęs, a dwa miałam wrażenie tłustawej skóry. Z maseczek uzywam wszystkich wulkanicznych, boskie są, cudownie oczyszczają skórę, ściągają pory, lekko wysuszają, ale wybaczam im to. Uzależniłam się również od peelingu z bromeliną, świetnie sobie radzi z wszelkimi suchymi skórkami Z hydrolatów jestem wierna oczarowemu, inne jakoś mnie nie uwiodły.
Sera.. serum lemon ostatecznie mnie rozczarowało, poczatkowo wydawało mi się, że ładnie rozjaśnia i uspokaja skórę, ale ten efekt szybko minął. Teraz używam serum flavo-c i jest rewelacyjne, ładnie rozjaśnia przebarwienia (używam też toniku z kwasami pha). Wspomniany tonik jest świetny, mocno nawilża, rozjasnia przebarwienia.
Z olejków tamanu i innych zrezygnowałam, ale to chyba raczej dlatego, ze mam psychicznego jeża przed kładzeniem czegoś tak tłustego na twarz Za to uwielbiam masło kokosowe jako balsam do ciała i włosów. Rewelacyjne jest też mleczko jedwabne do włosów, mocno zwiększa ich objętość, nie przeciąża i generalnie ułatwia rozczesywanie Puder bambusowy z jedwabiem to dla mnie jakieś nieporozumienie, wysypuje się toto nieproszone (najchętniej na ciemne ubrania ), bieli okropnie, nie mam do niego cierpliwości i nie potrafię równomiernie nałożyć. Brr.

Cieszę się, że zaraziłyście mnie sympatią do mazideł
Soso jest offline Zgłoś do moderatora