2009-05-28, 21:42
|
#43
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 946
|
Dot.: Poraz 10 rozgotowany makaron czyli...CO NAM DZIŚ NIE WYSZŁO :D
Może nie dzisiaj, ale kilka dni temu
Gotowałam brązowy ryż, miał się gotować 30 min więc na osoloną i wrzącą wodę wrzuciłam jedną torebkę, wyszlam z kuchni, wracam po punkt 30 min patrze - wody w garnku nie ma, garnek brązowy a torebka od ryzu spalona i przyklejona do garnka... W kuchni dym straszny...
Akurat czekałam na kuriera z paczka więc jak pech to pech - przyszedł akurat po chwili A za chwilę po nim zbiegła z góry sąsiadka, ze coś się pali... Ale było mi wstyd
A bylam pewna ze wszystko zrobiłam dobrze! :/
Potrafię też oczywiscie rozgotować makaron, przypalić jajecznicę, zrobić jajko na pół miękko pół twardo, zrobić twarde na kamień zapiekanki, posłodzić kawę tak ze jest słodka tylko na samym dnie(?), zamiast sosu pomidorowego z tuńczykiem zrobić sos rybno-pomidorowy...
|
|
|