Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Szczepienia
Wątek: Szczepienia
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2006-02-03, 10:56   #13
tangerynka
Rozeznanie
 
Avatar tangerynka
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 569
Dot.: Szczepienia

Podpisuję się pod tym co napisała paula. Choćbyśmy niewiem jak same nie lubiły tego typu "operacji" trzeba być spokojnym i bardzo pewnym siebie. Dziecko podświadomie przejmuje nasz lęk. Dobrze jest dużo opowiadać i koniecznie uprzedzić dziecko co się stanie. Uważam że zapewnianie "nie będzie bolało" to głupota, bo dziecko straci do nas zaufanie i już drugi raz nam nie uwierzy. Nie znaczy to że trzeba mu o tym bólu opowiadać. Może tak?: "Popatrz Pani bierze strzykawkę, nabiera lekarstwo. Teraz przetrze nóżke/rączkę watką, a teraz malutkie ukłucie i już po wszystkim". Wartko dziecko uprzedzać wcześniej gdzie się idzie i po co. Ja osobiście opowiadam już dzień wcześniej.
Niestety niewiem jak byśmy przygotowały psychicznie siebie i dziecko to zawsze może zdarzyć się jakaś stuknięta pielęgniarka. Przez dłuższy czas trafiałam na świetną pielęgniarkę która nie dość że umiała robić zastrzyki tak że mała nic nie czuła to jeszcze była miła i uśmiechnięta. Potem się przeprowadziłam i poszłam na szczepienie do nowej przychodni, a tam. Pielęniarka ze śmiercią w oczach pięć razy upewniała się czy dobrze unieruchomiłam (takiego słowa uzyła) dziecko "proszę mocno trzymać żeby mnie nie kopnęła" "czy na pewno się nie ruszy?" Poczułam się jakbym przyszła z jakimś psychopatycznym 1,5 rocznym potworem który zaraz ją pogryzie. Najlepsze było to że mała nawet nie pisnęła potem dygnęła,powiedziała "dziękuję", zrobiła pa pa

Jeszcze a propos maluszków. Niemowlęta lepiej znoszą szczepienia, pobieranie krwi itp jak się je przystawi do piersi. Oczywiście większość pielęgniarek nawet się o tym nie zająknie bo szkoda im czasu. Może nawet będą was poganiać i narzekać. Ale hak im w smak. Ostatecznie najważniejsze żeby waszemu maleństwu było jak najlepiej, nie? Dlatego przy zapisywaniu warto zapytać kiedy najlepiej przyjść żeby było jak najmniej osób. Z mojego doświadczenia najlepiej jak najwcześniej rano. Częś mam się spóźnia i robią się straszne kolejki. Rano nigdy nie musiałam czekać a i pielęgniarki były milsze bo mniej zmęczone.

Aha i jeszcze dobrze zabrać ze sobą jaką książeczkę żeby zająć siebie i dziecko w poczekalni, przytulankę i może jakąś nagrodę jak już będzie po wszystkim. Ostatecznie nie taki diabeł straszny....
Pozdrawiam
tangerynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując