2006-02-03, 18:12
|
#33
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 994
|
Dot.: Jak nie umrzeć z "miłości"?
Lexie, ja też sobie pomyślałam, że to przeznaczenie... W końcu staram się już rok, a efektów nie widać. No cóż, i tak nie mam nic leszego do roboty niż bujanie się w Nim Cudniasty jest Jeśli ma mi przejść to dziwne uczucie to przejdzie samo, a w tym czasie się postaram o Jego względy... Może wreszcie się uda
MarilynManson, ja już rok się morduję z tą dziwną miłością. Ale w końcu nam się uda... Na pewno. Przecież nie żyjemy po to żeby cierpieć
Wiem, wiem - głupia jestem jak but. Ale... Ale pomyślałam sobie, że może by Mu wysłać walentynkę?! Taką anonimową bardziej... W sumie nie wiem. Pewnie i tak się nie odważę... A Wy co o tym myślicie?!
__________________
Czasami starczy tylko splunąć na szczęście.
|
|
|