2009-06-14, 16:10
|
#65
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: okolice Wrocka
Wiadomości: 3 867
|
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II
Schodząc jeszcze niżej było już naprawde przyjemnie, chmury nad samym szczytem nie były już takie straszne (21-23) chyba tylko my złośliwie trafiliśmy na takie załamanie. przypuszczam że jakbyśmy wyszli z domu 2 godz później ( czyli koło 10 - dla mnie już trochę za późno)to mielibyśmy całkiem znośną pogodę, pomijając wiatr bo ten pewnie cały czas sobie tam pozwalał wiać.
A dziś piękne słońce od rana, szkoda że trzeba było wracać
Ale nie dam sie pokonać Babiej Górze, nie dam za wygraną dopóki z jej wierzchołka nie dojrzę Tatr.
Edytowane przez bemolka
Czas edycji: 2009-06-14 o 16:12
|
|
|