2009-06-16, 11:42
|
#350
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 1 577
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
dziewczyny Ocrushek kazal podziekowac za zyczenia milo z Waszej strony
Cytat:
Napisane przez Kasiamaja
Mam strasnzy prob;lem chyba bede cała noc ryczec Maje cos dopadlo 3 dni temu tzn lekka goraczka ok 37,5 i wymioty ,ale to ok raz dziennie wiec sie nie przejelam ,ale od 2 dni praktycznie nic nie je i strasznie jej z ust czuć taki nieprzyjemny ropny zapach ,poza tym goraczka dalej ta sama. Zbijam ją syropkiem ,ale widze ,że to bez sensu Powiem ,że jestem załamana i serce mi sie kraje jak moje malenstwo sie meczy ona nic od 2 dni nie je (( A ja juz cos wezmie do ust to zaraz płacz straszny ,wiec obawiam sie ,że cos ma w buźce ,ale za bardzo zajrzec nie moge (( Jutro nasza pediatra dopiero o 16,30 przyjmuje ,wiec nie wiem co robic Jak uważacie co to moż ebyc bo już wątpie żeby zęby.
|
Kasia, co powiedzial lekarz? ja na Twoim miejscu bym nie odwlekala wizyty bo przykry zapach z ust moze swiadczyc o problemach wewnetrznych brzuszka, chyba watroba daje o sobie znac ale glowy nie dam, zreszta co by nie bylo jak cos niepokoi to trzeba sprawdzic tym ze Maja jesc nie chce....wiem zadne pocieszenie bo mnie tez to nie pociesza ale dziecko moze bardzo dlugo bez jedzenia wytrzymac wbrew pozorom.......
Cytat:
Napisane przez sheryl
A my w ten weekend trochę podróżowaliśmy i odwiedziliśmy rodzinę, znajomych...
po południu wkleję nowe zdjątka.
|
zaraz obejrze, mam nadzieje ze juz sa super ze Stas nauczyl sie pic z bidonu
Elsi, jeszcze raz zdrowka dla malej kokietki
ja na temat fotografowania sie nie wypowiadam bo znowu jakas wojna sie rozpeta na naszym wizazu
Cytat:
Napisane przez kasienka1977
Łukasz odkrywa uroki piaskownicy i niestety wczoraj miałą miejsce przykra sytuacja w parku. Łukasz sobie siedział i bawił się łopatką, podeszła do niego dziewczynka - 2 latka i chciała mu łopatkę zabrać. On jej nie chciał puścić, więc ta mała złapała go za buzię i podrapała mu nos do krwi. To się działo tak szybko, że nie byłam w stanie zareagować. Młody się rozbeczał, aż do zanoszenia. Mama dziewczynki co prawda zabrała ją, ale nie przeprosiła. Ja rozumiem, ze to tylko dzieci, ale przepraszam się chyba należy - prawda?
Poza tym ta mała co chwila zaczepiała inne dzieci, darła się jak opętana i ze strzępów rozmów usłyszałąm, że mama z nią chodzi do psychologa, więc jeśli ma się takie dziecko, to może powinno się nie zmuszać innych dzieci do kontaktu z nią? Nie mówię o izolowaniu małej od ludzi, ale o tym, że agresywnego dziecka nie prowadzałabym do piaskownicy pełnej dzieci. Wybierałabym pory, kiedy dzieci jest mniej, lub miejsca rzadziej uczęszczane.
|
Kasienka, dobrze ze z Lukaszkiem juz lepiej
przepraszam jak najbardziej sie nalezalo chocby dlatego zeby dziecko wiedzialo ze slowa sie uzywa....i tak jak nad tym mysle to chyba ja tez bym Malego troche izolowala.....
|
|
|