[weegirl]

Autorko wątku, przyjmij lepiej tę, nieco może kąśliwą, krytykę z pokorą. Jeśli ktoś nie zna znaczenia słów, których używa, to sama przyznasz chyba, że nie wystawia sobie najlepszego świadectwa. Dobrze, że taką uwagę przeczytałaś anonimowo, w Internecie, a nie usłyszałaś od kogoś w realnym świecie. Wtedy chyba byłoby to bardziej przykre?

Wracając do tematu- znam Twój ból. W samochodzie lubię otwierać okno, bo nie znoszę klimatyzacji, ale po krótkiej nawet jeździe "z wiatrem we włosach" te moje kłaki zaczynają wyglądać paskudnie. Są jakby tłuste, w dotyku gumowate. Przyznam, że jedynym moim sposobem jest związywanie włosów. Jak mam ładną fryzurę, to staram się jak ognia unikać wiatru, kiedy jest chłodno, zakładam kurtkę z kapturem. Przyznaję, że nie mam pojęcia, czemu wiatr ma tak fatalny wpływ na włosy