Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 650
|
Dot.: W Polsce ąz tak straszno, że horrory o nas kręcą?;)
Cytat:
Napisane przez Maniwa
No proszę Was. Który widz uwierzy, że u nas takie rzeczy dzieją się naprawdę?
Raczej nie rozumiecie o co biega w przemyśle filmowym. Jeśli sądzicie, że film powstał, by wyśmiać polskie realia, odstraszyć, obnażyć jej ciemnogród, to wierzcie mi - nie jest tak Ile jest horrorów, osadzanych w granicach państw uważanych za wysoko rozwinięte, o fabule przyprawiającej o dreszcze? Na pęczki. Pustkowia USA, ciemne zakątki Europy... a czy sprawiają wrażenie omijanych przez turystów i uważanych za ciemnogród. Raczej nie.
Świetnie, że powstał ten film. Żałuję tylko, że nie kręcono go w prawdziwych krajobrazach Polski.
Jeśli jest tak jak mówicie, to za nic w świecie nie wybiorę się na Daleki Wschód. Japońskie horrory wiele mi powiedziały o tamtejszym społeczeństwie
|
Zgadzam się. Żenująca niewiedza wielu zwykłych Amerykanów na temat Polski to jedna sprawa, a tego typu filmy eksploatujące "egzotykę lokalną" to druga. ja z kolei, będąc miłośniczką kultury celtyckiej, wielokrotnie trafiłam na horrory których akcja toczyła się w Irlandii, Szkocji i Bretanii. Nie uwielbiam horrorów, ale ciekawiła mnie recepcja kultury celtyckiej, obejrzałam więc rzeczy, od których cierpły zęby
Wilkołaki, zombie z bagien, druidowie mordujący amerykańskich turystów, menhiry spływające krwią itp. itd., plus nieuniknione np. Irish jokes o idiotach wioskowych...
Dlaczego realizatorzy dali spokój biednym druidom i przerzucili się na Słowian? Bo może tamto już spowszedniało, poza tym w dobie tanich linii lotniczych wielu Amerykanów zwiedziło jednak taką Irlandię i przekonało sie, ze jest to zwykły cywilizowany kraj europejski, a po krwawych ofiarach druidów zostały tylko zabytki muzealne...
Tak ze ja ubolewam nad brakami edukacyjnymi Jankesów, ale nie uważam tego filmidła za jakiś dowód na antypolonizm...
---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------
Cytat:
Napisane przez krowa118
Ludzie za granica nie maja pojęcia o Polsce. Mojej wychowawczyni siostra mieszka w stanach i jak powiedziała że jest z Polski to ją zapytali gdzie ten stan leży :/. Z kolei mnie raz facet zapytał czy u nas jest internet i czy to prawda że po ulicach chodzą wilki i niedźwiedzie. Inteligentny widz takiego filmu nie będzie Polski źle kojarzył, ale są różni ludzie i niestety może to się obrócić przeciwko nam, choć mnie się akurat ten pomysł podoba i film z chęcią obejrzę.
|
Bo są szkoły w USA, gdzie dzieci uczą się tylko historii własnego stanu. ..
U nas wykształcenie jest bardziej wszechstronne (i to bywa krytykowane, bo biedne dzieci przeciążamy wiedzą..) Ja w szkole musiałam wiedzieć, że Ilolio leży nad morzem Sulu
---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------
Cytat:
Napisane przez krowa118
Niestety z tymi wilkami to prawda może ten pan żartował ale później zapytał gdzie spędzamy wakacje i jak powiedziałam ze nad polskim morzem to zapytał po co skoro jest zimno i trzeba chodzić w kurtkach :/ może to też był żart tylko go nie zrozumiałam nie wiem ale nie wydaje mi się.
|
Moi znajomi z Irlandii też dziwią się, ze spędzam wakacje nad polskim morzem - o co chodzi wie się, jeśli się spędziło wakcacje nad ich morzem Ludziom, który nigdy u nas nie byli trudno zrozumieć, ze mamy klimat mieszany, kontynentalno-morski, i długie okresy stabilnej pogody...
Edytowane przez mimosa
Czas edycji: 2009-09-24 o 13:09
|