Re: Wydawanie kasy na siebie - ile to jest normalnie?/do wszystkich
Na pewno macie rację.
Jedyne, z czego należy sobie zdać sprawę to to, jak WDECHOWA ze mnie dziewczyna.
Uwielbiam siebie i jestem z siebie dumna. Jestem młoda, dzielna, urodziwa (bywam), jestem odważna (yesssss), jestem, zdolna. I nie mam nikogo na utrzymaniu.
Wydaję "coś" na siebie, ale jakoś mi to bokiem wychodzi - nie widzę tego. Nie pakuje tego w kosmetyki.
I jestem tego, co chce warta.
Czemu nie wale w siebie więcej kasy - wiem. Bo chce być super. Chcę na wszystkim zrobić najlepszy interes.
Do bani z tym.
Niech żyje marnotrawstwo.
|