Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Meridianki łączmy się!
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-12-03, 18:06   #3463
JL80
Raczkowanie
 
Avatar JL80
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 140
Dot.: Meridianki łączmy się!

A więc spróbuje ale juz nie pamiętam bo tak tym wszystkim żongluje i na wage wchodze codziennie wiem że się nie powinno dlatego na pasku zmieniam co sobote tylko ale łatwiej mi kontrolować jedzonko i ćwiczonka.

Zaćzęłam 13 sierpnia jak zobaczyłam swoje zdjęcia z dziećmi wsiadłam na rowerek stacjonarny bo takowy posiadałam i pojeździłam około 15 minut i tak codziennie co do jedzonka to nie jem regularnie choć wiem że się powinno 5 małych posiłków co 3 godzinki ale nie mam na to czasu - efekt jem około 2-3 posiłków.
Zaczęłam łykać Linea i pić AuaSlim i zmuszałam się do wypicia tych 1,5 litra wody dziennie (piła około 2,5 misiąca) a po skończeniu opakowania Linea waga przestała spadac więc zmieniałam na redufat czy cos takiego i waga leciała dalej. Codziennie ćwiczyłam około 30 minut rowerka i 30 brzuszków przez 2 miesiące i waga spadła jakieś 8 kilo.
Później organizm mi się przyzwyczaił i musiałam znowu cos zmienić więc kupiłam najtańszego orbitreka i ćwiczyłam 30 minut dziennie i około 60 brzuszków zamiast AuaSlim zjadałam około 2 grejfrutów dziennie. Następnie znowu przestała waga spadac i znowu trzeba było coś zmienić. I tak aż do dziś ciągle coś zmieniam jak tylko waga stanie albo zaczyna wzrastać. Na spadek w talii kupiłam hula hop z masażerem i centymetry lecą a wcale duzo nie kręce i nie codziennie co drugi dzień 30 minut tak plus minus. Zauważyłam że nawet reaguje jak za mało zjem w ciągu dnia to waga albo stoi albo nawet idzie do góry pomimo ćwiczeń i też zaobserwowałam że czym więcej wody wypije w ciągu dnia tym waga lepiej spada.
Na dzień dzisiejszy wypijam minimum 2,5L wody dziennie - 4 litrów. Na czczo woda z cytryna i miodem pół litra a potem przez cały dzień woda z cytryną, łykam błonnik z ananasem ćwicze np 30 minutek biegania+30 minutem orbitrek i z 200 brzuszków.
Moje dzisiejsze menu:
na czoczo woda z cytryna i miodem 0,5litra
śniadanie: pół kostki twarogu chudego + pomidor+ bułka grahamka
podjadanie: 4 plasterki szynki
podjadanie po dziecku: naleśnik z powidłami sliwkowymi własnej roboty
podjadanie po dziecku: 2 chrupki kukurydziane
obiad: warzywa na patelnię 750 gram z ziołami smażone na maśle

moje wczorajsze menu:
na czoczo woda z cytryna i miodem 0,5litra
śniadanie: kubek 400ml płatki musli+płatki owsiane+otręby pszenne z mlekiem 0,5%
obiad: naleśniki z otrębami jagodowymi + kopiec powideł śliwkowych
podjadanie: banan, chrupki około 3, 4 plasterki szynki(wbrew pozorom sama ta szynka około 100kcal)

łącznie 2,5L wody
1 kawa czarna gorzka
ćwiczenia 60 minut w tym 400 brzuszków


Nie wiem co Wam jeszcze napisać chyba obecne i poprzednie wymiary

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Cytat:
Napisane przez danai39 Pokaż wiadomość
Mnie przykro powiedziec ale bardzo dopisuje apetyt i jest mi bardzo cieżko się opanować.Jeszcze fakt,że mieszkam w Grecji też mi nie pomaga bo tutaj życie zaczyna się po 20-tej i wtedy się JE.Wszyscy nic innego nie robią tylko JEDZĄ. Jak ja bym tak jadła jak oni to już bym była jak szafa trzydrzwiowa.
Śródziemnomorska dieta niby jest dobra ale nie dla mnie.Osobiście nie lubię mleczy a oni się tutaj tym zajadają.Stosuję dietę po prostu mniej kalorii i staram się tego trzymać.

Tak wygladam teraz a tak wyglądałam kiedyś

Szkoda ze zepsuł mi się aparat mam tylko zdjęcia i to w ubraniu jak miałam 73,5kg i jak miałam 60kg
__________________
WRESZCIE UPRAGNIONA WAGA 52 KG
SUKCES OSIĄGNIĘTY
20 LUTEGO 2010
DIETA ROZPOCZĘTA Z WAGĄ 73,5
13 SIERPNIA 2009
JL80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując