|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X.
Teraz ja ze swoim jadlo pod sztandarem "zoladek powiedzial, ze jedzie na wakacje"..... Dzis twardo trzymalam sie lekkiego zarcia, tylko wieczorem sie zlamalam i zjadlam 3 krowki. Ale to w sumie sam cukier wiec nie bedzie moze zle. Na razie nic mnie nie boli.
/zaznaczam, ponizszy jadlospis NIE jest jadlospisem wartosciowym, zalecanym do spozywania, u mnie wynika on jedynie z problemow zoladkowych!!/
Sniadanie:
owsianka z 3 lyzek owsianych ze startym jablkiem i lyzeczka cukru + siemie lniane 3 lyzeczki, z nocnego moczenia (namoczylam na noc, wywar glutowy wypije, a siemie chce dorzucic do owsiany, moge?), mocno rozgotowana
Lunch:
gotowana cukinia i seler naciowy z bialym ryzem i drobnym prosem + dwa jaja na twardo
Obiad:
tu nie wiem, ale moglby byc np losos wedzony + otowany ziemniaki + gotowane jakies warzywka zielone (fasolka, szparagi)?
Ktos sie wypowie? HELP HELP HILFE!
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air"
Santosowa rzezba ;-)
nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage 
|