[ollccia]

A ja tu tak zaglądam już któryś raz, żeby coś napisać i chyba dopiero teraz zbiorę się na jakąś (mam nadzieję) sensowną wypowiedź
W Twoich pracach najbardziej podoba mi się sposób, w jaki pracujesz z drutem, który wije się, zawija, przeplata, wydostaje z uwięzi, by po chwili znowu się w niej znaleźć... Dzięki temu (mimo, że prace są bardzo przemyślane i dopracowane), nie odnosi się wrażenia, że są "sztywne". One po prostu żyją własnym życiem - szczególnie ostatnie kolczyki A chyba najbardziej w Twojej biżuterii urzeka mnie to, że zostawiasz sporo "gołego", nieowiniętego drutu, który tak się tępi w pracach początkujących biżuteryjek (do których sama się zresztą zaliczam ) i że całego smaczku Twoim pracom nadaje ten właśnie "nieoprawiony", potraktowany z takim wyczuciem, drut... Podobne w wyrazie są, jak tu już wcześniej Ggagatka zauważyła, prace Evivanter i mam nadzieję, że uraczysz nasz jeszcze porcją swoich małych arcydziełek Z niecierpliwością czekam na nowości