Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Ten kompleks mnie zabije...
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-02-09, 17:06   #1
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347

Ten kompleks mnie zabije...


Ja już nie wiem co ja mam ze sobą zrobić... Chce mi się wyć i walić głową w mur... Może komuś sprawa wyda się głupia ale ja nie mam na to siły, mam dość... Otóż... Mam ogromne piersi. Miseczka F... ale obwód... 70 (ledwo) ... Jestem szczupła ale piersi mam ogromne... I zawsze mi to przeszkadzało ale dziś po prostu był moment szczytowy. Zbliżają się walentynki i z moim lubym poszliśmy na zakupy. Chciał byśmy wybrali bieliznę. W centrum handlowym obeszłam wszystko, h&m, reserved, marks&spencer, intimissimi, atlantic, triumph, wszystkie możliwe sklepy w których są staniki. Wyszłam z domu o 12 wróciłam teraz. Nic nie było. Nic. Ani widu ani słychu. Wszystkie staniczki są cudwone, śliczne, nawet te z h&m są całkiem przyzwoite. Ale nie ma... Pojechaliśmy do "specjalistycznego" sklepu z bielizną... Gdzie już raz kupowałam stanik - rozmiar ok ale się rozciągnął. Mierzyłam mierzyłam i był jeden dobry - ale to ten sam który kupiłam rok temu i się rozciągnął. Babka mówi że takich rozmiarów po prostu ona nie ma.

Jestem załamana, mam ochotę zmniejszyć te durne dynie. Wcale się nie ciesze z tego ciężaru, wolałabym mieć zgrabne piersi B albo C, a nie dwa zwisające ananasy. Nie ma dla mnie ładnych staników... Nie ma... Żaden fantazyjny stanik nie jest dla mnie... Mam ochotę płakać one nie są jędrne wcale, mam rozstępy bo urosły bardzo szybko.
Boję się co będzie po ciąży. Chcę je zmniejszyć... Bo ja po prostu nie wytrzymam. To głupie ale noszę ohydną bieliznę. Mam dwa staniki - jeden rozciągnięty drugi koloru kocich wymiocin z Irlandii który przywiozła mi ciotka.

Co ja mam zrobić... Rozważam operacje zmniejszania piersi bo ja się męczę. Akceptować to ja sobie mogę małe piersi bo to nie kalectwo, ale ogromne nieproporcjonalne dydy które opadną mi niedługo do kolan, przez które nosze ohydną bieliznę bo ładnej dla mnie nie ma... Ta bielizna mnie tak boli. Te piersi nie są wcale wygodne, mam problemy z kręgosłupem przez to. Zazdroszczę wszystkim dziewczynom które mają miseczkę B, uwielbiam te zgrabne piersi do których można nie ubierać stanika w lato. Ja bym kogoś zabiła cyckiem .

Wyglądam okropnie, jestem szczupła, spodnie rozmiar 34/36 noszę, a dwa balony zaczynają mi się praktycznie na brzuchu i zajmują 1/2 mojego korpusu. Wyglądam tak: nogi a potem brzuch i na taką samą długość rozciągają się moje piersi. Noszę bluzeczki rozmiar S w brzuchu, ale na piersiach rozmiar 42

Nie wiem co mam ze sobą zrobić... Nienawidzę ich. Rozważam operację... Co wy myślicie o tym rozwiązaniu?
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując