Dot.: Czy pomógł wam tabex?
Ja co prawda rzuciłam sama bez wspomagaczy (i nie palę ponad miesiąc), ale mój tata kiedyś rzucił palenie z tabexem. Nie palił wtedy chyba z 5 lat i przez głupotę zaczął... no ale teraz znowu nie pali no i w rzucaniu też mu znów tabex pomógł
Świetna sprawa... Tym bardziej, że kuracja nim wychodzi o wiele taniej niż innymi specyfikami i działa w inny sposób. Ja miałam zawsze opory przed braniem tabletek, plastrów etc. które mają dostarczyć nikotynę. Jakby nie patrzył to od tego też można się uzależnić. Z deszczu pod rynnę i do tego duże koszty.
Oczywiście nie ma co liczyć na cuda jak się nie jest do końca przekonanym do rzucania. Trzeba tego mocno chcieć. Najważniejsza silna wola a tabex to tylko dodatek.
|