Do Coralin raz jeszcze....
Pamiętam że w tych mrocznych czasach najbardziej "rajcowało" mnie właśnie Masumi...
Mam tyle wspomnień związanych z tą wodą..uhmmmm.
A Soir de Paris "waliło" mi ruskimi wodami kwiatowymi, no - ale wtedy były właśnie takie trendy...
|