2006-05-07, 14:35
|
#43
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 23
|
Dot.: Kiełki
Ja robię zwykle w kiełkowniku, tam nie mają prawa nie wyjść .
Teraz jestem trochę poza domem i robię je w słoiku w kuchni. Mam taki pękaty, po cukini. Wrzuciałam nasionka, zalałam gdzieś na 30 min. wodą, potem ją zlałam i codziennie robię to samo, tzn. zalewam je wodą, postoją tak z 10 minut w tej wodzie i potem ją dokładnie zlewam. I tyle .
Aha, i jeszcze jak jestem w kuchni w ciągu dnia, np. robię herbatę albo coś, to wstrzącham sobie tym słoikiem troche.
Może niektóre kiełki po prostu musza śmierdzieć ?? Może taka ich uroda ? Nie wiem, moja rzodkiewka nie śmierdzi. Co do innnych się nie wypowiadam, bo kurcze nie wiem.
|
|
|