Re: miłość i przyjaźń :)
czy miłość to nie wiem...ale musze przyznać, że mam oddanych kolegów- przyjaciół.Od wielu lat.Od wielu lat jestem w stałym, szczęśliwym związku i nie mam zamiaru nic w tej kwestii zmieniać.
Z moimi kolegami przeżywam ich kłopoty i radości.Jesteśmy kumplami takimi na śmierć i życie.
Nie wyobrażam sobie przekroczenia "tej" granicy, bo to miejsce na takie emocje są juz zarezerwowane.
Bardzo cenię sobie damsko- męską przyjaźń. Jak narazie jest OK! polecam!!
|