Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Szukam przyjaciółki, ale nie takiej internetowej, takiej prawdziwej :)
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-04-02, 15:37   #1164
nice6irl
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
Dot.: Szukam przyjaciółki, ale nie takiej internetowej, takiej prawdziwej :)

Cytat:
Napisane przez pomidorowka1 Pokaż wiadomość
Hmm...alkohol odpada bo bede autem no chyba ze TZ mnie podrzuci ale on wiecznie w pracy.
Gliwice moga byc ale na Katowice tez bym sie nie obrazila

No wlasnie- pogoda musi byc bo ja w sniegu popierniczac nie bede
Data spotkania nie moze kolidowac z moja praca poki co mam grafik do polowy miesiaca
...a co do reszty to sie dostosuje
Trudno, bezalkoholowe drinki też są pyszne i z parasolką Ja sama mam w planach dietę odchudzająca, bez alko, więc jeszcze się okaże.
K-ce czy G-ce - mi też wszystko jedno, jeszcze Sayurii niech się wypowie

To umówimy się jak będziesz miała grafik i zapodasz jakąś konkretną datą.

A ty Say masz ogólnie jakieś dni wolne w swoim zwyczajnym tygodniu? Czy tylko weekend?

Cytat:
Napisane przez nikolla87 Pokaż wiadomość
masz rację, ale mój tż jest tak samo ważny dla mnie jak dziecko ale po prostu nie starcza czasu dla siebie a to jest naprawde ważne
Ja to rozumiem i rozumiem twój problem. Współczuję ci, że znalazłaś się w takim trudnym położeniu, ale moje współczucie nic nie da, jeżeli nie przyczyni się do poprawy twojej sytuacji.
Napewno jest ci trudno, bez codziennej pomocy ze strony tż, przy wychowywaniu dziecka i ogólnie, ale napewno kiedyś przyjdzie poprawa.

Cytat:
Napisane przez nikolla87 Pokaż wiadomość
pracy nie da rady zmienic bo tu nie zarobi tyle co"tam" by spłacic kredyt i móc wdrożyc w życie plan budowy własnego domu.
A nie możecie podziałaś w drugą stronę? Przenieść się do tż, tam gdzie on pracuje? Wynająć małą kawalerkę i być przy nim jakiś czas, aż sytuacja się poprawi?

Cytat:
Napisane przez nikolla87 Pokaż wiadomość
ja nie rozkładam rąk tylko cały czas próbuje rozwiązac nasz problem ale mój tż tego problemu nie widzi
mimo moich starań jakoś nam nie idzie....
Ale tylko ty próbujesz, a to jest za mało. Jest was dwoje i powinnaś mu uświadomić, jak jest ci trudno, bez przyjaciółki, bez bliskości tż, z poczuciem, że coś między wami niknie. Jeśli on tego nie zrozumie to ty możesz próbować do końca życia, a nic z tego nie będzie. Pewne sprawy po prostu trzeba najpierw zrozumieć.

Cytat:
Napisane przez nikolla87 Pokaż wiadomość
nie żałuje tego co jest teraz ale wsponinanie nie jest karalne....
ciesze się że mam tż-a i dziecko, wiedziałam że nie bedzie lekko ale ta samotnośc (w sensie duchowym) jest naprawdę trudna
Oczywiście, że nie jest to nic złego czy karalnego. Ale może powodować ukłucie w sercu, przez co, czujesz się jeszcze gorzej.
Powiem ci, że na początku prawdopodobnie mało komu jest lekko, dobrze i przyjemnie. Trzeba tyrać, żeby rodzinkę utrzymać, dom zbudować czy mieszkanie kupić, a w międzyczasie samochód się zepsuje, dziecko idzie do przedszkola, nowy tv należy kupić. I ciągle tej kasy jest za mało lub mogłoby być więcej. Z czasem jednak to wszystko powinno uledz poprawie.

Samotność jest trudna - jest też bardzo bolesna i czasami nie do zniesienia. Ale to jest chwilowe. Jeszcze wiele dobrego przed tobą, jesteś młoda, sytuacja napewno się poprawi. Musisz też nauczyć się czerpać korzyści, przyjemności i umieć żyć z tym, co masz w danej chwili. Bo coś masz. Są tacy, którzy nie mają nic.
__________________
znikam, ale...
wiecie, gdzie mnie szukać
nice6irl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując