przesłyszenia, przejęzyczenia, dziwne skojarzenia
Tak mi się dzisiaj przypomniało jak kiedyś byłam z moim eksem w media markt. łaziliśmy po dziale z grami PC. Mój eks stanął przy jednej z półek, wziął jakieś pudełko, zadumał się i przeczytał z pięknym amerykańskim akcentem :łor kejby, hmm, nie znam..jakaś strategia czy co? ja patrze a to nasze warcaby hehe
Kilka dni pózniej tak samo przeczytal: ŁOR ZOłN (chodziło o słowo: warzone)
Z innej beczki: jak byłam samrkulą to chodziłam do szkolnego chóru. Podczas śpiewania kolęd podsłuchałam jak jedna z dziewczynek zamiast:I Józef stary i Jóżef Stary ono pielegnuje, śpiewa: I Jozef Stalin I Jozef Stalin...'. heheh, co sie uśmiałam wtedy
|