[truheart]

Napisane przez karolina1985

Wróciłam do domu i wzięłam się za gruntowne porządki, padam
Umyłam nawet pędzelki i uporządkowałam kosmetyki. I mam dwie refleksje: po pierwsze za dużo nazbierało mi się próbek i miniaturek, muszę zacząć zużywać.
Po drugie stwierdzam, że nic z kolorówki nie potrzebuję. Nie mam bardzo dużo a i tak używam kilku ulubionych kosmetyków, reszta leży.

Zużyłam żel pod prysznic i żel Cleanance (wreszcie , nie chciał się skubaniec skończyć a tu przecież czeka następny w kolejce ), tym samym tylko 2 pozycje pozostały mi do kwietniowego planu

No to gratuluję wykończonych dziadów!
I porządków też mój szumny plan na wczorajszy wieczór dotyczący sprzątania kolorówki spełzł jedynie na szukaniu piąteczki D, którą strasznie lubiłam i nie wiem gdzie się zapodziała przekopałam chyba całe mieszkanie i nie wiem...czy ja te cienie gdzies zostawiłam czy jakoś wypadły mi z torby