2006-05-20, 10:28
|
#12
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Piła
Wiadomości: 2 907
|
Dot.: Opalamy się!!!!
No to ja napiszę o moim okropnym samoopalaczowym horrorze
Tak bardzo chciałam mieć ładne brązowiutkie ciałko, bo na te blade nogi, szorowane codzienni peelingami nie mogłam patrzeć Wzięłam więc samoopalacz z Vichy :http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=3224
Jest biały więc trochę trudno było mi go nałożyć, bałam się zbyt mocnego efektu i dozowałam go na ciało wraz z kremem nawilżającym. Rozprowadzałam równomiernie zgodnie ze wskazówkami z gazety, odczekałam trochę aby się dobrze wchłonął. To co zobaczyłam rano mnie załamało. Błam cała w smugach, ten samoopalacz dał mi efekt perfidnie pomarańczowy jak marchewka ble, ble, ble. W dodatku mimo porządnego wyszorowania rąk miałam całe brązowe dłonie. Okropne!! Całe ręce w plamach. Dłonie były najgorsze, strasznie wchodził w linie papilarne Jego smród też był nie do zniesienia. W ciągu dnia czułam go na sobie, ochyda
Najgorsze jest też to, ze za Chiny się zmyć nie chciał. Zrobiłam ze 4 mocne peelingi pod rząd, smarowałam się cytryną, nic. Zszedł dopiero po jakichś 2 tygodniach i jeszcze musiałam go "zeskrobywać". To mnie całkowicie zraziło do samoopalaczy, teraz wypróbuję ten krem brązujacy z Eveline. Cały czas dziękuję Bogu, że go na twarz i szyję nie nałozyłam
|
|
|