[agabil1]

Napisane przez hodowca_pokrzyw

Zapewne to wina stresu....Mi wypadlo jakies 2/3 wlosow jesienia. Bylam zrozpaczona, garscie wlosow przy kazdym czesaniu.
Zaczelam brac Vitapil, dawalam ampulki apteczne z Ducray( chyba) a teraz wcierki z BU. No i zaczely odrastac.

u mnie to leki niestety i już nic nie pomaga, ani od środka ani z zewnątrz

Nawet ta moja twarz coś ostatnio kiepsko wygląda. Na dodatek skończyły mi się wszystkie moje glinki, nie mam już Glyceryl Cocoate do zrobienia olejku myjącego i mam nerwa


leki przy leczeniu niepłodności itp, leki p/bólowe na kręgosłup...sporo tego łykam od lat ale dopiero teraz aż tak się organizm buntuje.