[raus]

ja mam Godivę i New Shampoo zakupiłam na urlopie w Pradze (chyba najbliższy sklep Lusha w okolicy )
obydwa mają zniewalające zapachy, uwielbiam jak włosy nimi pachną cały dzień. też czytałam, że po Godivie trzeba jeszcze dodatkowo odżywkę, natomiast jak jej nie używam (bo nie mam ) to też nie jest źle, a zostaje mi dzięki temu niczym niezmącony zapaszek jaśminu
New Shampoo wzięłam na moje kłopoty z włosami, które raz na jakiś czas zaczynają się buntować i wypadać, więc dopiero jak zużyję kostkę to napiszę jakie u mnie były efekty
ogólnie - sklep Lush to miejsce, w które można wpaść i nie wychodzić przez długie godziny, ja byłam dwa razy, bo za pierwszym nie mogłam się na nic zdecydować - za wiele tego było; dopiero za drugim razem, uzbrojona w karteczkę z moją wishlistą (po sprawdzeniu opinii tu, na yt, na forum lusha) zrobiłam skromne zakupy na 100 zł... ;P

chociaż muszę dodać, że zawartość sls wcale nie czyni ich takimi super naturalnymi kostkami szamponowymi ale to tylko takie marudzenie wieczorową porą