Postaram się udzielać częściej, choć nie wiem co z tego wyjdzie
Przyznam szczerze, że ja również z sentymentem wspominam "starą ekipę" i nasze pogaduchy...
No to widzę, że obietnicy dotrzymałaś
A czy jest szansa gdzieś pooglądać Twoje ukochane Dziecię??
Bo włoski przyznam się już podglądałam...
---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------
Zajęta też trochę, ale najbardziej szczerze mówiąc to się "wybiłam z rytmu pisania"...
Jak będziecie grzeczne :P, to może kiedyś
Oj niestety nie demonizuję...
Ale Wy tu gnacie z postami, jak za starych, dobrych czasów..
Choćbym chciała, nie nadążę
Pozdrawiam wszystkich