[Beekeeper]

Napisane przez bellebelle

Beekeeper moj Healthy Mix to numer 51 - Vanilla Light. Zostalo mniej niz polowa, ale chyba wiecej niz 1/3
W ogole wiecie, ze w Bootsie jest dzial Clearance?

bellebelle,dzieki kochana, ale moze Ty lepiej kogos ze znajomych obdaruj, dla mnie ten najjasniejszy odcien jest juz za jasny, a i on duzo nie kosztuje,wiecwej na znaczki wydamy (chyba, ze mieszkasz w Leeds? jak tak, to zapraszam na Wizazowe spotkanko )

Co do Clearance to jakis czas temu napotkalam na stoliku po srodku Bootsa Cargo 4in1 foundation za Ł3.50 i uwielbiam ten kosmetyk, zaluje teraz ze nie kupilam dwoch za taka cene (RRP to ok Ł20 chyba?)

Co do Lusha jeszcze,to ostatnio dumalam nad ich szamponami. Mialam kiedys kostke od kogos i ani razu nie uzylam,chyba wyladowala w smieciach : A teraz slysze od wielu osob, ze te 'stale' szampony sa swietne. Ktos kiedys np polecal BIG, no wiec poszlam do Lusha obmacac a tu olajboga, sama sol! Jak Wy tym myjecie wlosy, czy sol raczej nie wysusza? Ja po byle kapieli w morzu lecialam pozniej tydzien na maseczkach,a tu myc takim czyms wlosy z dobrej woli?!

Moze polecacie jakas dobra maseczke do wlosow (i szampon)? Ostatnio zaczelam farbowac na ciemniej wlosy (jestem brunetka!!! ) i mam bardzo przesuszone koncowki.Na poczatek kupilam Night Treatment z serii S Factor z Tigi, zobaczymy jak sobie poradzi (b.o.s.k.o. pachnie). Naklada sie go na noc na suche wlosy,po czym rano myje wlosy.

Dlugo chodzilam kolo Lip Paint'ow Barry M i ostatnio w koncu kupilam! i od razu pojechalam z ostrymi kolorami: 52 Peach i 54 Shocking Pink. Boskie sa. Obie matowe, choc sa tez bardzo podobne kolory w bardziej sliskiej (cos w stylu Lustre MACa ale bardziej napigmentowanej). Trzymaja sie niesamowicie,jestem naprawde pod wrazeniem! Ostatnio mam manie matowych pomadek i gdybym wiedziala,ze Barry M sa takie dobre to dalabym sobie z MAC'iem albo Illamasqua. Z tej drugiej kupilam sobie wlasnie jasny brzoskwiniowy nude kolor (Sonnet) i hmm nie wiem,no ok jest, tyle ze wlasnie znalazlam dupe z Barry M,ktory chyba nawet bardziej mi sie podoba. No nic, bede wiedziala na przyszlosc :P
Z Maca mam znowu piekna matowa czerwien Russian Red no i co,Barry M tez ma swietny kolor121 Pillar Box Red ughh.
No nic to, nastepnym razem zajrze do Bootsa zanim cos kupie z selektywnej kolorowki, bo tez znowu nie sa wcale przeniesamowite

Aha, kupilam tez ostatnio lakier z Models Own,bo tyle sie nasluchalam no i na razie moge tylko powiedziec, ze okropnie sie nim maluje paznokcie! Cos w stylu Nail Inc, bez dwoch wartstw nie podchodz!Ja rozumiem,ze niektore lakiery maja system 1,2 albo nawet i 3 warstwowy ale uwazam,ze po jedenej powinny chociaz jakos wygladac,a ten robi koszmarne smugi. To jzu nasz rodzimy Inglot albo Barry M sto razy lepszy. Kolory maja za to bardzo fajne,prawie 3 kupilam na raz,ale opanowalam sie i skonczylam na Lemon Meringue. Swietny byl jeszcze Jade Stone,Grey i Peach Sherbert. Hmm...moze sie jeszcze po nie wroce