[nikki999]

Napisane przez Centkowana

Czesc dziewczyny.
No widze, ze pracujecie wytrwale. Ja jestem po P90X, 180 dni. Poszlo niezle. Wczoraj w sumie widzialam w Tv reklame insanity, wiec wlazlam na beachbody i pokukalam. Sciagnelam to, zeby sprawdzic co ten program ma do zaoferowania i podoba mi sie. Jestem po drugim dniu cwiczen. Co prawda mialam miesiac przerwy po P90x i myslalam, ze z forma bedzie gorzej. Nie liczylam fit testu, zupelnie o tym zapomnialam, ale dzisiaj po plyometrics bylo niezle wiec chyba jeszcze jestem w formie. Dolaczam do Was. Zobaczymy jak mnie to wyjdzie. Pozdrawiam.

PS. A co do wyrzezbienia ciala. To z tego co pamietam Tony Horton dosc dokladnie zaznaczyl, ze musicie sie trzymac scisle diety w Nutrition Guide zalaczonej do programu. W insanity tez jest, ale nie tak restrykcyjna jak w P90X. Poza tym, tam spalanie kalorii jest do 1000 wiec wypadaloby jesc przy takim wysilku. Tak sobie mysle, ze nawet jak obejdziemy ten plan zywienia, to trzymajac diete 1200+1000 na cwiczenia, spokojnie zaczniemy chudnac. Pozniej wstawie obliczenia wg Tonego ile potrzeba indywidualnie kalorii dla kazdego czlowieka. I mozna sie tego trzymac pi razy oko, bez zbytniej przesady. Kazdy musi wyczuc siebie.

to jakiś żart? albo źle zrozumiałam, ale 1200kcal to przecież za mało! (chyba, że chodziło Ci, żeby w sumie tych kcal było 2200)